Autor: dr Tomasz Teluk

Amerykanie na czele wyścigu o polski atom

Podziel się tym wpisem:

Prawdopodobnie firma Westinghouse będzie wykonawcą pierwszej elektrowni jądrowej w naszym kraju. Rząd ogłosi decyzję w ciągu najbliższych dni.

Według przecieków, pierwszą siłownię w Lubiatowie-Kopalinie, postawią Amerykanie, czyli firmy Westinghouse i Bechtel przy wsparciu rządowym. Strona polska obawia się jednak trudności, które może zafundować Polsce Komisja Europejska. Będzie to oznaczało opóźnienia w realizacji projektu. Decyzja ma zapaść przed 12 października.

Westinghouse dał rządowi 30 dni na podjęcie decyzji, składając oficjalną propozycję 12 września. Polska starała się grać na dwa fronty, robiąc Francuzom nadzieję. Rząd Mateusza Morawieckiego zostawił sobie jednak furtkę i decyzja będzie dotyczyła tylko pierwszej siłowni. Wybór wykonawcy kolejnej zostanie odłożony w czasie, co daje francuskiej EdF pewne nadzieje.

Ewentualna próba zablokowania projektu przez Komisję Europejską, zdominowaną przez Niemcy i Francje, może doprowadzić do zaostrzenia konfliktu między Polską a krajami o najsilniejszej pozycji politycznej w Unii. Jednocześnie wykluczyłoby EdF z ubiegania się o kontrakt na kolejną siłownię, czego strona francuska musi być świadoma.

Ponadto nasz kraj może stać się jednym z liderów małych, modułowych elektrowni jądrowych typu SMR. Budową tego typu siłowni są zainteresowane duże firmy energetyczne i przemysłowe m.in. KGHM, Enea, Tauron Orlen czy Synthos. Pierwszy reaktor modułowy na bazie technologii firmy GE Hitachi Nuclear Energy powstanie dla firmy Orlen Synthos Green Energy, natomiast pierwsza inwestycja tego typu na świecie powstaje w Kanadzie, gdzie inwestorem jest Ontario Power Generation.

Energetyka jądrowa znajduje się pod lubą decydentów z całego świata. Media informują o dwóch wyciekach w fińskiej elektrowni jądrowej Loviisa, nieopodal Helsinek. W siłowni doszło do awarii, natomiast wycieki nie są radioaktywne. Elektrownia w Loviisa zbudowana jest jednak na bazie technologii radzieckiej, powstałej w latach 70. i 80. zeszłego stulecia. Siłownia ma działać maksymalnie do 2030 r.

Jak ważna dla systemów energetycznych jest technologia jądrowa, świadczy też krok Władimira Putina, który polecił przejęcie okupowanej ukraińskiej Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Dekret jest oczywiście bezprawny i ma na celu destabilizację ukraińskiego sektora energetycznego. Elektrownia pozostaje własnością ukraińskiego koncernu Enerhoatom.

Elektrownia w Enerhodarze produkowała przed wojną ponad 40 mld kWh prądu. 6 bloków elektrowni stanowi największą siłownię jądrową w Europie, którą okupują wojska rosyjskie, nie przestrzegając żadnych procedur bezpieczeństwa. Obiekt był wielokrotnie ostrzeliwany. Obecnie jest odłączony od ukraińskiego systemu dostarczania i przesyłu energii.  

fot. twitter/Shutterstock/engel.ac

Skip to content