[ANALIZA] | Interkonektor Grecja-Bułgaria i jego znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Bułgarii

Autor: Zespół ThinkTank Trójmorze
Podziel się tym wpisem:

Oddany do eksploatacji na początku października 2022 r. gazociąg łączący Grecję z Bułgarią ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Bułgarii. Gazociąg IGB (interkonektor Grecja-Bułgaria) stworzy możliwość wypełnienia zawartego wcześniej kontraktu z Azerbejdżanem, jak i pozwoli na dywersyfikację źródeł oraz kierunków dostaw surowców do Bułgarii, a także pomoże w tym procesie innym państwom w regionie. Niemniej jednak w dalszym ciągu kluczowe znaczenie mają umowy na dostawy surowca, gdyż sama istniejąca infrastruktura to jedno, a zapewnienie źródła pochodzenia surowca to drugie.

Charakterystyka inwestycji. Budowa interkonektora Grecja-Bułgaria została zainicjowana w 2009 r. podpisaniem porozumienia o współpracy (Memorandum of Understanding, MoU) pomiędzy rządami Grecji i Bułgarii, a oddanie do eksploatacji gazociągu w dniu 1 października 2022 r. zwieńczyło długą drogę do jego wykonania. Tempo inwestycji, a więc 13 lat jest raczej długim okresem jeżeli chodzi o budowę tego typu infrastruktury posiadającej wsparcie rządów państw. Po przeprowadzeniu i zakończeniu procedury oddziaływania projektu na środowisko (2013 r.) ostateczna decyzja inwestycyjna (ang. FID) została podjęta w grudniu 2015 r. Tym samym projekt wszedł w fazę faktycznej budowy. Międzysystemowy gazociąg IGB o długości 182 km łączy systemy gazowe Grecji (31 km) oraz Bułgarii (151 km) w miejscowościach Komotini (Grecja) oraz Stara Zagora (Bułgaria). Za inwestycję odpowiadała firma ICGB AD, której udziałowcami są Bulgarian Energy Holding (BEH) z Bułgarii oraz IGI Poseidon s.a. z Grecji (współudziałowcami tego przedsiębiorstwa są Public Gas Corporation of Greece z Grecji oraz Edison S.p.A. z Włoch). Łączny koszt inwestycji wyniósł 240 mln euro, a zdolność przesyłowa wynosi 3 mld m3 rocznie na trasie do Bułgarii. Co ważne, projekt przewiduje rozbudowę zdolności przesyłowych do 5 mld m3 rocznie, przy czym w tym przypadku niezbędna jest budowa dodatkowej tłoczni na terytorium Grecji także w Komotini. Gazociąg ma mieć charakter dwukierunkowy, co wymagać będzie budowy stacji kompresyjnej na terenie Bułgarii w miejscowości Haskovo. Dodatkowo, dzięki inwestycji nastąpi połączenie systemu gazowego Bułgarii z gazociągiem TAP na terytorium Grecji.

Infrastruktura w regionie umożliwiająca dostawy surowca. Powstanie interkonektora Grecja-Bułgaria stanowi jedynie pierwszy etap w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego. Istotnym wyzwaniem dla wszystkich państw, którym będzie służył ten gazociąg (swoje zainteresowanie dostawami wyraziła m.in. Macedonia Północna, Serbia oraz Bośnia i Hercegowina) jest posiadanie odpowiednich kontraktów na dostawy gazu ziemnego. Bez tego typu umów gazociąg nie będzie pełnić swojej podstawowej funkcji. W tym kontekście spółka Bulgargaz EAD posiada zawartą umowę na dostawy surowca jedynie z SOCAR z Azerbejdżanu (1 mld m3 rocznie). Tym samym w chwili obecnej gazociąg może być wykorzystywany jedynie w ograniczonym zakresie. Ważne jest zatem poszukiwanie alternatywnych dostawców, a także wsparcie Azerbejdżanu w zakresie możliwości zwiększenia produkcji, tym bardziej, że państwo to posiada obecnie ograniczone zdolności zwiększenia wolumenu eksportu surowca do państw Unii Europejskiej (pomimo deklaracji obejmującej zwiększenie eksportu przez Azerbejdżan z obecnych 10 mld m3 do 20 mld m3 do 2027 r.). Wzrost eksportu będzie wymagał przede wszystkim inwestycji w zagospodarowanie złóż, a więc będzie to proces długotrwały. O ile planowane jest uruchomienie produkcji surowca ze złóż i obszarów podmorskich już rozpoznanych, a więc Shafag-Asiman, SWAP (Shallow Water Absheron Peninsula), Dostluk czy III faza Shah Deniz, o tyle potrwa to kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt miesięcy (zasadniczo od FID do produkcji mija nawet 4-5 lat). Dodatkowo, nawet w trzech ostatnich projektach swoje udziały posiada firma Lukoil PJSC z Rosji, która może blokować realizację inwestycji. Jednocześnie zwiększenie dostaw poprzez gazociąg TANAP, a następnie TAP będzie wymagać znacznych środków finansowych, także na zwiększenie mocy przesyłowych (np. tłocznie), a być może nawet na budowę kolejnych nitek gazociągów. Obok dostaw surowca do Bułgarii z Azerbejdżanu ważnym elementem współpracy będzie wykorzystanie funkcjonujących oraz planowanych w regionie terminali regazyfikacyjnych nad Morzem Śródziemnym. Poprzez nowy gazociąg będą mogły być realizowane dostawy z terminala LNG Revithoussa w Grecji, przy czym kluczowe będzie zawarcie odpowiednich umów (głównie na rynku spot, z uwagi na małą dostępność surowca w kontraktach długoterminowych). Najważniejszym projektem już realizowanym jest terminal typu FSRU w Aleksandropolis w Grecji, który ma zostać oddany do eksploatacji pod koniec 2023 r. W tej inwestycji Bułgaria posiada 18% udziałów i ma zarezerwowane zdolności importowe wynoszące łącznie 500 mln m3 gazu ziemnego rocznie. Obok terminala LNG w Aleksandropolis planowana jest kolejna inwestycja, a więc Dioryga LNG (terminal typu FSRU) na Koryncie, która ma być realizowana przez firmę Motor Oil z Grecji (właściciel rafinerii) o zdolnościach regazyfikacyjnych mających wynieść 2,6 mld m3 rocznie. Przewiduje się, że ostateczna decyzja inwestycyjna (FID) zostanie podjęta do końca 2022 r., przy czym obecnie rosną koszty zakupu tego typu instalacji, co może ostatecznie jednak opóźnić jego powstanie (efekt prób dywersyfikacji źródeł pozyskania surowca przez m.in. Niemcy). Dodatkowo firmy Edison (50%) oraz Hellenic Petroleum (50%) rozważają realizację terminala LNG w Salonikach, który ma rozpocząć funkcjonowanie w 2025 r. o zdolnościach importowych mających wynieść 7,3 mld m3 rocznie.

Korzyści wynikające z oddania do eksploatacji gazociągu. Budowa interkonektora Grecja-Bułgaria kończy wieloletnie wysiłki na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego, a sam gazociąg ma fundamentalne znaczenie dla Bułgarii z kilku powodów. Po pierwsze – możliwość realizacji polityki dywersyfikacji źródeł oraz kierunków dostaw gazu ziemnego, a tym samym ograniczenie uzależnienia od Rosji. Niemniej w dalszym ciągu Rosja dostarcza surowiec do państw bałkańskich poprzez infrastrukturę w Bułgarii (gazociąg Balkan Stream). Pomimo tego zmienia się pozycja negocjacyjna, a także zmniejszył się poziom zależności od tego państwa. Powstanie gazociągu umożliwi także wypełnienie umowy z Azerbejdżanem, gdyż dostawy w ramach obowiązującego kontraktu powinny być realizowane właśnie tą infrastrukturą. Po drugie – rośnie znaczenie Bułgarii w regionie, której pozycja została nieco ograniczona w konsekwencji oddania przez Rosję do eksploatacji gazociągu Balkan Stream. Funkcjonowanie tej magistrali sprawiło, że Bułgaria przestała odgrywać ważną rolę dla dostaw surowca do Turcji, ale obecnie jest możliwość zapewnienia dostaw do innych państw w regionie, w tym przede wszystkim Serbii, Bośni i Hercegowiny oraz Macedonii Północnej. Po trzecie – gazociąg ma istotne znaczenie dla Bułgarii i umożliwia czerpanie znacznych korzyści finansowych poprzez pełnienie funkcji państwa tranzytowego. Co ważne, Komisja Europejska zwolniła gazociąg z zasady dostępu stron trzecich (tzw. TPA) i postanowień III pakietu energetycznego. W konsekwencji to operator decyduje o funkcjonowaniu gazociągu. Po czwarte – gazociąg znacząco wzmacnia współpracę regionalną, gdyż już nastąpiło zawarcie porozumienia pomiędzy koncernami Bulgargaz EAD z Bułgarii oraz DEPA Commercial S.A. z Grecji, której przedmiotem są wspólne zakupy gazu ziemnego. Takie rozwiązanie ma formalnie ograniczyć koszty zakupu ładunków LNG, ale w rzeczywistości wzmacnia kooperację pomiędzy ważnymi uczestnikami rynku energii w tych państwach.

Wnioski

  • Oddanie do eksploatacji długo wyczekiwanego gazociągu IGB odbyło się w najlepszym okresie, a więc trudności w pozyskaniu surowca przez Bułgarię w związku ze wstrzymaniem od 27 kwietnia 2022 r. eksportu gazu ziemnego przez Rosję. Obecna pozycja, w tym także negocjacyjna (w kontekście nowych umów na dostawy) jest zdecydowanie lepsza. Kluczowym obecnie wyzwaniem będzie zawarcie odpowiednich umów na dostawy gazu ziemnego poprzez istniejące i planowane terminale LNG w Grecji.
  • Bułgaria znalazła się obecnie w bardzo korzystnym położeniu jako państwo tranzytowe. O ile pełni taką funkcję dla transportu surowca z Rosji do innych państw bałkańskich (vide Balkan Stream), o tyle teraz może odgrywać taką samą rolę w przypadku dostaw surowca z Azerbejdżanu lub terminali LNG w Grecji oraz nawet Turcji. Ważne będzie jednak kontynuowanie wysiłków na rzecz rozbudowy infrastruktury z państwami sąsiednimi (interkonektory).
  • Pozycja Bułgarii uległa zwiększeniu, ale nadal ważne będzie kontynuowanie korzystnej współpracy z Grecją. To w tym państwie znajduje się odpowiednia infrastruktura umożliwiająca dostawy surowca do Bułgarii, tym bardziej, że szanse na budowę terminala LNG nad Morzem Czarnym są niewielkie. Przejście metanowców przez cieśniny tureckie jest niemożliwe z uwagi na stanowisko Ankary. Dlatego też bliższa współpraca także firm energetycznych z tych państw jest korzystną kontynuacją stabilnych relacji politycznych pomiędzy obu państwami pomimo częstych w ostatnich latach zmian na szczeblach władzy w Bułgarii (czterokrotne wybory w ciągu dwóch lat).

fot. Twitter/@novinite_com

Skip to content