Trimarium

Analizy, opinie i komentarze najważniejszych wydarzeń

[Analiza] Szwecja zmienia swą formułę polityki bezpieczeństwa

Autor: Dr Tomasz Teluk
Podziel się tym wpisem:

Wojna na Ukrainie i nowa sytuacja geopolityczna spowodowała, że Skandynawowie odchodzą od swojej polityki obronności. Może nie zostaną błyskawicznie członkami NATO, ze względu na trudny dialog z Turcją, ale to tylko formalność. Sztokholm stawia na nową politykę bezpieczeństwa i obrony kraju. Rząd uważa, że Europa znalazła się w najpoważniejszej sytuacji od czasów II wojny światowej, gdy Rosja prowadzi otwartą wojnę z sąsiednim krajem i zagraża kolejnym. Dlatego szwedzka polityka międzynarodowa, tradycyjnie oparta na neutralności i nieangażowania się w spory między mocarstwami odchodzi do lamusa.

Premier Ulf Kristersson powołał forum konsultacyjne między rządem a parlamentem, które ma osiągnąć kompromis w sprawie przyszłej polityki bezpieczeństwa. Podstawowym zagadnieniem, wokół którego koncentrują się prace Komitetu Obrony (Försvarsberedningen), to zagrożenie ze strony Rosji. Komitet analizuje konsekwencje rosyjskiej agresji dla bezpieczeństwa kraju, skutki przyjęcia do NATO oraz zadania obrony cywilnej oraz sił zbrojnych. Pierwsze wnioski tych konsultacji międzyresortowych i międzypartyjnych spodziewane są w pierwszej połowie tego roku. Co ciekawe, w przypadku tego kraju skandynawskiego, jest to zmiana o 180 stopni, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa narodowego. Zamiast historycznej neutralności, Szwecja stawia na obronę totalną – czyli samodzielne zaangażowanie całego społeczeństwa w obronę kraju. Już teraz wiadomo, że nastąpi wzmocnienie współpracy z Finlandią oraz krajami NATO, wzrost wydatków na siły zbrojne do conajmniej 2 proc. PKB rocznie oraz zwiększenie wsparcia dla walczącej Ukrainy.

Szwedzi są solidarni, jeśli chodzi o region i nie skupiają się wyłącznie na sobie. Są świadomi tego, że jeśli Rosja zaatakuje sąsiadów – oni mogą stać się kolejną ofiarą, dlatego jednym z celów wzmocnienia szwedzkich sił zbrojnych jest wzrost odpowiedzialności Szwecji za bezpieczeństwo w regionie i większe zaangażowanie w uczestnictwo we współpracy międzynarodowej. Rząd w Sztokholmie przewiduje, że porażka na Ukrainie spowoduje wzrost zagrożenia zemstą ze strony Rosji przez następne kilkadziesiąt lat. Wzrasta także ryzyko globalnej konfrontacji między USA a Chinami. Szwedzi obawiają się także aktywności militarnej Rosji w rejonie Arktyki.

Szwedzkie siły zbrojne maja być zwiększone do 40 tyś. żołnierzy w służbie czynnej. Szwecję czeka jednak długa droga do zbudowania swojej siły. Spośród wszystkich czterech krajów nordyckich, ma najwięcej do nadrobienia, właśnie ze względu na długoletnie zaniedbania w dziedzinie bezpieczeństwa. Szwecja posiada jednak potencjał w postaci przemysłu i firm zbrojeniowych, który pozwoli nadrobić opóźnienia.

Szwecja po rozpadzie ZSRR osiadła na laurach. Wydawała zaledwie 1 proc. PKB na obronność. Był to najniższy poziom w regionie. Nikt nie wierzył, że tradycyjna wojna wybuchnie na nowo na taką skalę. Jednak zamknięcie baz lotniczych, redukcja sił marynarki wojennej, wojsk lądowych i obrony przeciwlotniczej, sprowadziła na kraj nowe niebezpieczeństwo. Teraz Sztokholm inwestuje w nowy sprzęt i rozbudowuje armię. Szwecja zamierza odgrywać kluczową rolę w rejonie Morza Bałtyckiego i być wsparciem nie tylko dla państw Północy Europy ale także dla krajów bałtyckich.

fot. Twitter/@igamingbuisness

Skip to content