[ANALIZA] | Węgierskie problemy i wyzwania sektora naftowego

Autor: Zespół ThinkTank Trójmorze
Podziel się tym wpisem:

Sytuacja paliwowa na Węgrzech jest niezwykle napięta i to pomimo otrzymanej zgody na dalszą możliwość importu ropy naftowej z Rosji rurociągiem Przyjaźń. W sierpniu 2022 r. oraz w listopadzie 2022 r. już trzykrotnie dochodziło do wstrzymania dostaw tą magistralą, co jest konsekwencją działań zbrojnych na terenie Ukrainy. Na obraz rynku wpływają w dalszym ciągu regulacje dotyczące maksymalnej ceny paliw na stacjach, a także ostatnie prace remontowe w rafinerii w Százhalombatta, które zmusiły firmę MOL do uwolnienia zapasów.

Przerwy w dostawach ropy naftowej. Rafineria w Százhalombatta (zdolność przerobowa wynosi 165 tys. baryłek dziennie) należy do jednych z najnowocześniejszych tego typu zakładów w państwach Europy Środkowej, a import surowca odbywa się dwoma kanałami. Rafineria posiada możliwość zapewnienia dostaw ropy naftowej zarówno z północy rurociągiem Przyjaźń (nitka południowa), jak i z południa rurociągiem Adria. Oba rurociągi posiadają odpowiednią zdolność przesyłową, aby zapewnić dostawy surowca do zakładu (Przyjaźń – 160 tys. baryłek dziennie; Adria – 280 tys. baryłek dziennie). Tym samym rafineria jest w doskonałym położeniu, w tym także biznesowy, gdyż posiada możliwość odpowiedniej dywersyfikacji źródeł oraz kierunków dostaw ropy naftowej. Dodatkowo, firma MOL z uwagi na zdolność rafinerii do przeroby różnych gatunków jest w stanie w odpowiednim zakresie sprowadzać zróżnicowane ładunki, co wpływa na optymalizację wykorzystania mocy przerobowych.

W sierpniu 2022 r. doszło do pierwszego wstrzymania dostaw ropy naftowej z Rosji do rafinerii rurociągiem Przyjaźń. Wówczas jako przyczynę podawano problem z płatnością za tranzyt z uwagi na sankcje nakładane na rosyjskie przedsiębiorstwa. Ostatecznie po kilku dniach sprawę wyjaśniono i tłoczenie wznowiono. Natomiast w listopadzie 2022 r. doszło dwukrotnie to wstrzymania dostaw (w dniach 15-16 listopada 2022 r. oraz w dniach 23-24 listopada 2022 r.), w efekcie działań zbrojnych trwających na terytorium Ukrainy. Powodem tych przerw w dostawach był atak militarny na przepompownie oraz w dalszej kolejności na infrastrukturę elektroenergetyczną (przerwy w dostawach energii elektrycznej sprawiły, że ograniczono tym samym przesył energii do stacji pomp, a tym samym i rurociągów). O ile były to działania, które nie miały bezpośredniego wpływu na funkcjonowanie rafinerii w Százhalombatta, o tyle kolejny raz sprawiły, że dostępność surowca spadła, a firma MOL musiała uzupełnić braki poprzez system zapasów (w wyniku wcześniejszych uwolnienie odbudowa ma zostać przeprowadzona do 1 kwietnia 2023 r.). Tego typu obowiązek posiadania odpowiedniego systemu wynika z członkowska Węgier zarówno w Unii Europejskiej, jak i Międzynarodowej Agencji Energii (IEA).

Sytuacja rafinerii oraz na detalicznym rynku paliw. Obok pojawiających się problemów z przerwami w transporcie ropy naftowej w ostatnim czasie w rafinerii w Százhalombatta trwały prace remontowe (rozpoczęły się w dniu 8 października 2022 r. i miały zakończyć się przed 15 listopada 2022 r.), które sprawiły, że firma MOL zdecydowała się na tymczasowe ograniczenie sprzedaży paliw do niektórych stacji paliw (zasadniczo MOL zaopatruje 194 mniejszych partnerów, którzy odpowiadają za ok. 10% krajowego rynku paliw). Spółka nie była w stanie w pełni wznowić operacji przerobu ropy naftowej, gdyż dodatkowe prace były wymagane w zakładzie w trakcie ponownego uruchamiania niektórych instalacji. W konsekwencji nastąpił spadek produkcji wszystkich produktów. Dodatkowo, firma jest zobligowana do odbudowy zapasów po tym jak w czerwcu 2022 r. doszło do przerw w funkcjonowaniu rafinerii w Schwechat (194 tys. baryłek dziennie) w Austrii. Wówczas rząd zdecydował się na uwolnienie zapasów głównie oleju napędowego, aby zapewnić funkcjonowanie krajowego rynku paliw. W rafinerii w Százhalombatta także w czerwcu 2022 r. doszło do pożaru na jednej z instalacji destylacji ropy naftowej. W tych uwarunkowaniach rząd na Węgrzech ponownie uwolnił zapasy, co wpłynęło na zdolność do przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym (łącznie uwolniono ponad 40% utrzymywanych na terytorium Węgier zapasów oleju napędowego).

Przerwy w dostawach ropy naftowej rurociągiem Przyjaźń oraz rafinerii w Százhalombatta nie spowodowały istotnej reakcji ze strony rządu. Pomimo problemów na Węgrzech w dalszym ciągu obowiązuje górny limit cen. Wraz z wprowadzonymi utrudnieniami w dostępie do paliw wiele stacji znajduje się w niezwykle trudnym położeniu. Jak podkreślił ostatnio przewodniczący stowarzyszenia zrzeszającego niezależnych operatorów stacji paliw (Lazlo Gepesz, Alliance of Independent Petrol Station) ok. 400 takim zakładom grozi bankructwo. O ile rząd w Budapeszcie za wszelką cenę walczy z inflacją, o tyle negatywne konsekwencje odczuje cała branża paliwowa, która i tak znajduje się w niezwykle trudnym położeniu. Wprowadzenie górnych limitów cen wpłynęło przede wszystkim na ograniczenie importu, a więc spadła rywalizacja cenowa pomiędzy stacjami.

Wnioski.

  • Wiele firm naftowych z uwagi na korzystne kształtujące się ceny produktów, przy też niskim zasadniczo poziomie notowań ropy naftowej, notuje duże zyski (efekt wojny rosyjsko-ukraińskiej). Odwrotna sytuacja dotyczy firmy MOL, która w tych niezwykle sprzyjających uwarunkowaniach makroekonomicznych nie jest w stanie osiągać solidnych zysków finansowych. W chwili obecnej sytuacja firmy jest mocno niepewna biorąc pod uwagę, że kluczowa rafineria koncernu w Százhalombatta co jakiś czas ma problemy natury logistycznej (przerwy w dostawach ropy naftowej) oraz technologicznej (brak w pełni powrotu do prac po okresie prac remontowych). Sytuacja firmy jest o tyle niekorzystna, że rząd od 1 sierpnia 2022 r. w ramach szerokiego planu walki z inflacją zwiększył wielkość obowiązującego nadzwyczajnego podatku na MOL z 25% do 40%, co dotknęło bezpośrednio dochody spółki.
  • Nawet w normalnych uwarunkowaniach rynkowych krajowy rynek paliw na Węgrzech jest zaopatrywany w paliwa z importu (rafineria w Százhalombatta nie jest w stanie w pełni wyprodukować odpowiedniej ilości paliw). Niemniej jednak wprowadzone limity cenowe od 2021 r. (jeszcze przed wojną rosyjsko-ukraińską) oraz nadal utrzymywane mają negatywne przełożenie na rynek hurtowy. Wiele przedsiębiorstw ogranicza taką działalność mając świadomość, że nie uda się sprzedaż paliw na stacjach na poziomach, które gwarantowałyby zysk.
  • Obowiązujący odgórny limit cen powoduje, że w bardzo niekorzystnej sytuacji znajdują się właściciele niezależnych stacji paliw. Zasadniczo paliwa z limitem mogą być sprzedawane jedynie w sytuacji zakupu ich na rynku hurtowym od MOL, natomiast w przeciwnym przypadku na stacji, która nie kupuje od MOL, wówczas cena na rynku hurtowym jest wyższa, co powoduje swoistą monopolizację ze strony państwowego koncernu. Obok limitów cen ostatnie ograniczenia w dostępności paliw mogą doprowadzić do bankructwa niektórych z nich. Gdyby doszło do fali bankructw to nastąpiłoby zmniejszenie dostępności do paliw przede wszystkim w mniejszych ośrodkach wiejskich, co przełożyłoby się także na ogólną sytuację gospodarczą na Węgrzech. Niewątpliwie taka sytuacja miałaby swoje bezpośrednie, negatywne przełożenie na postrzeganie Węgier na świecie, w tym dla przykładu m.in. w kontekście możliwości pozyskiwania kapitału zagranicznego.
  • Trudności rafinerii w państwach Europy Środkowej, a następnie w samych Węgrzech zmusiły rząd do uwolnienia zapasów oleju napędowego. Niemniej jednak kolejne trudności rafinerii w Százhalombatta przekładają się na zdolność krajowego rynku do zaopatrzenia kierowców w niezbędny do funkcjonowania gospodarki produkt. Niski poziom zapasów to mniejsza zdolność do przeciwdziałania niekorzystnym sytuacją rynkowym. W przypadku wstrzymania dostaw ropy naftowej do rafinerii w Százhalombatta lub innych trudności na krajowym rynku paliw, zdolność przeciwdziałania takim sytuacjom kryzysowym ze strony rządu w Budapeszcie byłaby zdecydowanie mniejsza.

fot. pixabay/Moni49

Skip to content