Trimarium

Analizy, opinie i komentarze najważniejszych wydarzeń

Bezwarunkowe poparcie dla Izraela, utrudni pomoc Ukrainie? „Zmarnowano ostatnie miesiące pracy”

Podziel się tym wpisem:

Pomoc dla Izraela oraz wsparcie strony żydowskiej, po ataku Hamasu widocznie jest w wielu krajach Europy i nie tylko. „Financial Times” zwraca jednak uwagę, że tak bezwarunkowe poparcie dla Izraela, będzie mocnym utrudnieniem w pozyskaniu Globalnego Południa dla sprawy Ukrainy.

Zaraz po ataku Hamasu na Izrael świat zachodni postawił się po stronie Izraela. Bezwarunkowo, bez wątpliwości. Mimo, iż w wielu krajach społeczności wydają się być zdecydowanie podzielone w tej sprawie. Przez Francje, Niemcy czy USA przetaczają się bowiem dwie demonstracje: proizraelskie i propalestyńskie. Nie daj się nie ulec wrażeniu, że atak Hamasu na Izrael był dla wielu społeczności pretekstem, także do antysemickich zachowań.

Zapomnieliśmy o Ukrainie?

W momencie ogłoszenia przez Biały Dom zdecydowanej i dużej – jak na obecne warunki – pomocy wojskowej i zapewnień politycznych dla Izraela, eksperci zaczęli przypominać, że w Europie wciąż toczy się największy od II WŚ konflikt na Ukrainie. Przypomnienie to nie miało oczywiście na celu umniejszania znaczenia wojny na Bliskim Wschodzie, która w każdej chwili może pójść w stronę totalnej, rozlewając się także na pozostałe kraje, ale należy zwrócić uwagę, że gra toczy się o znacznie więcej.

„Bezwarunkowe poparcie Zachodu dla Izraela w pierwszych dniach po ataku Hamasu, bez upominania się o prawa Palestyńczyków, utrudnia pozyskanie Globalnego Południa dla sprawy Ukrainy’ – pisze „Financial Times”, w oparciu o rozmowy z wieloma dyplomatami.

Problem zaczyna się jednak na poziomie politycznym. Brytyjscy i zachodni politycy, udzielający komentarza do „Financial Times” podkreślają, że „to, że Zachód, przynajmniej w pierwszych dniach po uderzeniu zbrojnym Hamasu, dał Izraelowi carte blanche w kwestii ataku na Strefę Gazy „wykoleiło zabiegi, mające zbudować konsensus z ważnymi krajami rozwijającymi się w sprawie potępienia agresji Rosji na Ukrainę”. Od dawna trwają bowiem rozmowy na temat wsparcia przez kraje południa Ukrainy.

Wojna na Ukrainie ma bowiem swoje konsekwencje zarówno społeczne, gospodarcze, jak i polityczne także poza Europą. Dla krajów spoza Europy nie jest takim „oczywistym” stawianie się w roli proukraińskiej.

„Zmarnowane zostały miesiące pracy nad tym, by takie kraje, jak Indie, Brazylia czy Republika Południowej Afryki zwróciły się przeciw Moskwie, ponieważ gdy Zachód oskarża ją o łamanie międzynarodowego prawa, teraz państwa oceniają, że jest to hipokryzja i pytają o prawa Palestyńczyków – grzmi „FT”, opierając się o wyjaśnienia swoich rozmówców.

Problem pojawia się w kwestii bezwarunkowego poparcia dla Izraela i braku krytyki jego poczynań. Do tej pory popierające Palestynę kraje regionu, jeszcze bardziej utwierdziły się w tym przekonaniu, gdy kraje Zachodu wsparły bezwarunkowo Izrael, choć ten, z czasem, nabierając pewności o poparciu Zachodu, rozpoczął krwawe bombardowania i ostrzały, także – prawdopodobnie – obiektów cywilnych.

Politycy cytowaniu przez dziennik ostrzegli, że sytuacja ta może „wykoleić przyszłe dyplomatyczne zabiegi” na rzecz zmiany kursu na proukraiński.

„Zdecydowanie przegraliśmy bitwę na Globalnym Południu (…) Cała praca wykonana na rzecz (Ukrainy) została zmarnowana” – ocenił dyplomata z kraju należącego do G7.

Dar dla Rosji

Jeszcze mocniejszych słów użył wysoki rangą przedstawiciel kraju UE, przyznając, że konflikt Izrael-Hamas, to „dar niebios dla Rosji”. Przedstawiciel kraju arabskiego ujął to w następujący sposób: „jeśli opisujemy odcinanie wody, (dostaw) żywności i prądu na Ukrainę jak zbrodnię wojenną, to powinniśmy powiedzieć to samo o (Strefie) Gazy”.

W wypowiedział polityków pojawił się jednak promyk nadziei. Przyznali oni bowiem, że w ostatnich dniach Zachód zmienił retorykę, zdejmując klapki z oczu, jednocześnie zwracając większą uwagę na rozgrywający się w Strefie Gazy dramat cywilów. Ze strony Białego Domu popłynęły także stwierdzenia, że Hamas nie reprezentuje prawa Palestyńczyków „do godności i samostanowienia”. Joe Biden zapowiedział podjęcie dalszych rozmów ws. Strefy Gazy, którą Izrael – zgodnie z zapowiedziami – chce wręcz zniszczyć.

„Rosja może bardzo dużo ugrać na przedłużaniu tego konfliktu, zważywszy jaką wartość ma odwracanie uwagi (od Ukrainy) i możliwość wykorzystanie go do zmiany globalnej narracji” – powiedział „FT” zachodni minister spraw zagranicznych, cytowany przez dziennik.

Pap/FT/

Fot.pixabay/PDBVerlag

Skip to content