Chiny wycofują swojego ambasadora z Litwy. Żądają tego samego od Wilna
Chińskie władze zdecydowały o wycofaniu swojego ambasadora na Litwie i zażądały, aby bałtycki kraj wycofał swojego przedstawiciela w Pekinie. To reakcja na otwarcie oficjalnego przedstawicielstwa Tajwanu w europejskim państwie.
Rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying nazwała otworzenie de facto ambasady nieuznawanego na arenie międzynarodowej Tajwanu na Litwie „błędną decyzją”, którą Wilno powinno „natychmiast naprawić” i „nie iść dalej złą drogą”.
„Strona chińska ostrzega litewską”
Jak oświadczyła, ta decyzja bałtyckiego kraju „podważa suwerenność i integralność terytorialną Chin”. „Strona chińska ostrzega litewską, że na świecie są jedne Chiny, a Chińska Republika Ludowa jest jedynym legalnym rządem, który reprezentuje całe Chiny” – czytamy. Rzeczniczka zwróciła się też do władz Tajwanu zaznaczając, że „każda próba działań separatystycznych na arenie międzynardowej skazana jest na niepowodzenie”.
Przypomnijmy, że Litwa już od jakiegoś czasu, prowadząc swoją politykę międzynarodową zbliża się do Tajwanu, a oddala od kontynentalnych Chin. Poza decyzją o utworzeniu przedstawicielstwa wyspy (która nie jest uznawana przez większość krajów świata, a rząd w Pekinie uznaje ją za zbuntowaną prowincję), rząd w Wilnie potępiał prześladowania Ujgurów, wycofał z chińskiego formatu 17+1, a także między innymi zdecydował o przekazaniu na wyspę szczepionek przeciw COVID-19.
Źródło: Reuters