Trimarium

Analizy, opinie i komentarze najważniejszych wydarzeń

Dr Tomasz Szulc: prowokacje FSB i KGB Białorusi

Podziel się tym wpisem:

Organy bezpieczeństwa Rosji i Białorusi poinformowały o kolejnych „sukcesach w walce z dywersją”. Tym razem służby specjalne obu państw miały zapobiec próbie „przewrotu wojskowego” na Białorusi – pisze dr Tomasz Szulc, dyrektor działu analiz Europejskiego Centrum Projektów Pozarządowych i ekspert portalu Trimarium.pl.

Zatrzymano dwóch obywateli Białorusi którzy mieli planować obalenie prezydenta Łukaszenki: Alexandra Fedute i Jurasa Ziankowicza – ten ostatni ma według Rosjan podwójne obywatelstwo: Białorusi i Stanów Zjednoczonych.

Pierwszy to politolog, opozycjonista, w latach 90. XX w. sekretarz prasowy prezydenta Białorusi, a drugi jest prawnikiem działającym w opozycji – w 2016 roku kandydował w wyborach do parlamentu białoruskiego z ramienia Białoruskiego Frontu Narodowego, aktywny uczestnik antyłukaszenkowskich protestów.

Scenariusz „kolorowych rewolucji”

„Spisek” miał odkryć KGB poprzez obserwację „ugrupowań terrorystycznych ukrywających się na terenie Polski i Ukrainy. Grupy te okresowo przekraczają granicę Białorusi, wyposażają skrytki i przygotowują się do ataków terrorystycznych”. Z terytorium Ukrainy zdaniem szefa KGB miały być dostarczane na terytorium Białorusi duże partie broni.

Jak napisano w komunikacie FSB obaj zatrzymani planowali „przeprowadzenie przewrotu wojskowego na Białorusi według wypracowanego scenariusza „kolorowych rewolucji ” z udziałem lokalnych i ukraińskich nacjonalistów, a także z „fizyczną eliminacją prezydenta Łukaszenki”.

Zatrzymani zostali uznani za „ideologów białoruskiej radykalnej opozycji” którzy za pomocą komunikatorów internetowych mieli organizować dyskusję na temat planu zbrojnego powstania na Białorusi. Zdecydowali się również na osobiste spotkanie w Moskwie z „opozycyjnymi generałami” sił zbrojnych Białorusi.

„Plan przewrotu”

Według FSB spiskowcy pod nosem kontrwywiadu tejże służby przeprowadzili konsultację dotyczącego „planu przewrotu” z USA i Polską, a następnie odbyli „tajne” spotkanie w VIP-sali jednej z restauracji w Moskwie. Podczas spotkania konspiratorzy powiedzieli „białoruskim generałom”, że dla pomyślnej realizacji ich planu konieczna jest fizyczna eliminacja prawie całego najwyższego kierownictwa republiki.

Opowiedzieli również, jak na spiskowców urzędujących w Moskwie przystało, cały plan wojskowego zamachu stanu. Ten przewidywał rzekomo zajęcie ośrodków radiowych i telewizyjnych, aby nadać apel do ludności w celu zablokowania oddziałów wojsk wewnętrznych i milicyjnych lojalnych wobec obecnego rządu republiki. A po wyłączenia systemu elektroenergetycznego Białorusi w celu utrudnienia działania sił i organów ścigania miały wejść do gry formacje zbrojne („partyzanci”) znajdujące się w tzw. „ukrytych bazach”. Ci partyzanci to ukraińscy nacjonaliści, białoruscy opozycjoniści .

Ostatecznym celem była zmiana porządku konstytucyjnego poprzez likwidację stanowiska prezydenta i narzucenie w zamian rządów bliżej nieokreślonego „Komitetu Pojednania Narodowego”. Jednocześnie jeden ze „spiskowców” planował zostać „kuratorem” parlamentu kraju i systemu prawnego, a drugi chciał zaangażować się w reformy polityczne i pracę ideologiczną. Zamach miał się odbyć 9 maja 2021.

Prowokacja służb

FSB i KGB „opozycyjnych generałów” nie zatrzymała bo ich nie było. Cała akcja to prowokacja tamtejszych służb przeprowadzona z udziałem dwóch zmanipulowanych obywateli Białorusi. Rzekome plany przewrotu z udziałem ukraińskich nacjonalistów bardziej niż spisek przypominają scenariusz kolejnych „antyterrorystycznych” ćwiczeń rosyjsko-białoruskich.

Ujawnienie „spisku” ma z jednej strony konsolidować Rosjan wokół prezydenta Putina wzmacniając jego pozycję w sytuacji napięć generowanych przez Kreml na Ukrainie z groźbą wojny włącznie, a z drugiej strony pozwala budować w obozie prezydenta Łukaszenki poczcie zagrożenia, gdzie jedynym obrońcą reżimu jest Moskwa. Natomiast z punktu widzenia Mińska jest to z kolei dobry pretekst do rozprawienia się z liderami opozycji – 13.04 zatrzymano również Grigorij Kostusiowa lidera opozycyjnej partii Białoruski Front Narodowy.

Nie można również zapomnieć o tym, że niedawno Praga poinformowała o działalność terrorystycznej GRU prowadzonej na terenie Republiki Czeskiej. „Spisek z udziałem” państw NATO to stały repertuar moskiewskiej propagandy tym razem ma również za zadanie równoważyć działania rosyjskiego wywiadu wojskowego w Czechach.

Skip to content