
Dr Tomasz Szulc: zielony wodór – nowy megatrend na rynku OZE
„Przygotowane lub ogłoszone w 2020 roku inwestycje w zielony wodór, choć znajdujące się na wstępnym etapie, stanowią jasny dowód na pojawienie się nowego megatrendu na rynku OZE” – pisze w raporcie dla Europejskiego Centrum Projektów Pozarządowych dr Tomasz Szulc. Jak wskazuje, na świecie zaczęła się rywalizacja o prymat w tym sektorze energetyki.
Dr Tomasz Szulc, dyrektor Działu Analiz Europejskiego Centrum Projektów Pozarządowych, zaznacza, że według ostrożnych szacunków do 2050 roku inwestycje w zielony wodór mogą być warte około 2,1 biliona dolarów. Do tego też roku zapotrzebowanie na ten surowiec ma osiągnąć poziom 530 mln ton rocznie.
Australia i UE inwestują w zielony wodór
Rynek o takim potencjale musi przyciągać wielkich graczy. „Bez wątpienia przoduje Australia która aspiruje do roli hubu zielonego wodoru dla perspektywicznego rynku azjatyckiego – planowane inwestycje mają doprowadzić do wybudowania elektrolizerów o łącznej mocy 27,1 GW. Canberra zamierza stać się potęgą wodorową do 2030 r. prognozując, że sektor wodoru wniesie 26 miliardów AU do produktu krajowego brutto w 2050 roku” – pisze dr Tomasz Szulc w opisie raportu, zamieszczonym na stronie ECPP.
Drugim największym inwestorem w zielony wodór jest Unia Europejska. Program Europejskiego Zielonego Ładu jest dużym wsparciem dla rozwoju tego sektora energetyki we Wspólnocie. „Największy europejski projekt produkcji zielonego wodoru” to inwestycja NortH2 na północy Holandii. Docelowo (w 2040 roku) ma ona zapewnić rynkowi holenderskiemu i niemieckiemu milion ton wodoru rocznie.
„Nowy megatrend”
„Trzynaście największych projektów wodorowych zapoczątkowanych w 2020 roku ma zapewnić w przyszłości 61 GW zielonego wodoru” – czytamy w raporcie. Czy zielony wodór może stać ważnym składnikiem miksu energetycznego w kolejnych dekadach? Według autora raportu, proces budowania rynku tego surowca „jest nieodwracalny”. Mógłby on bowiem, według szacunków, zaspokoić 24 proc. światowego zapotrzebowania na energię (do 2050 r.).
Dr Tomasz Szulc ocenia, że odejście od paliw kopalnych – ropy czy gazu – „w dającej się przewidzieć przyszłości jest nieuniknione”. Chociaż inwestycje w zielony wodór są na wstępnym etapie to – jak przekonuje ekspert – wskazują na „pojawienie się nowego megatrendu” na rynku odnawialnych źródeł energii, gdzie „przygotowuje się duże inwestycje w farmy wiatrowe i solarne celem wsparcia elektrolizerów, mających produkować odnawialny wodór”.
Cała analiza do pobrania (PDF):