Trimarium

Analizy, opinie i komentarze najważniejszych wydarzeń

Dr Tomasz Teluk: Nord Stream 2 sto razy gorszy niż Turów

Podziel się tym wpisem:

– Budowa rurociągu okazuje się sprzeczna z celami klimatycznymi Unii Europejskiej – dowodzi niemiecki ekspert ds. energetyki L. Michael Buschbaum. W obliczu wzrastających cen Europa coraz więcej energii produkuje ze spalania paliw kopalnych. Najnowsza niemiecko-rosyjska inwestycja wpisuje się w ten scenariusz, który z troską o redukcję emisji gazów cieplarnianych nie ma wiele wspólnego. 

– Niemieckie organy regulacyjne odmawiają zbadania wpływu największego europejskiego projektu paliw kopalnych na klimat. Nie zgodzili się też na przeprowadzenie przesłuchań w sprawie pojawiających się niepokojących danych przed wrześniowymi wyborami federalnymi – uważa L. Michael Buschbaum, dziennikarz specjalizujący się w temacie transformacji energetycznej Niemiec. Budowa gazociągu znacznie zwiększy emisję gazów cieplarnianych do atmosfery, co może być jeszcze gorsze dla środowiska naturalnego niż eksploatacja nowych kopalni i elektrowni węglowych.

Przeciw paryskiemu porozumieniu

Autor cytuje opinie dr. Roberta Howartha z Cornell University, który spędził większość swojej kariery na ocenie wpływu metanu, gazu ziemnego i szczelinowania na środowisko i atmosferę. – Nie można rozwijać, przetwarzać i transportować gazu ziemnego bez emisji niespalonego metanu do atmosfery – powiedział on portalowi Energytransition.org. – Metan jest 86 razy silniejszy jako gaz cieplarniany niż CO2. Dlatego dodatkowa emisja metanu z Nord Stream 2 będzie bardziej dotkliwa niż emisja dwutlenku węgla – uważa naukowiec.

– W obliczeniach z połowy kwietnia Niemiecki Instytut Badań Gospodarczych (DIW) w Berlinie stwierdził, że jeśli Niemcy będą trzymać się swoich obecnych planów dotyczących infrastruktury dla gazu ziemnego, w tym NS2, naruszą swoje zobowiązania wynikające z porozumienia paryskiego – alarmuje L. Michael Buschbaum.

Nord Stream 2 niepotrzebny

Inny ekspert ds. energii prof. Claudia Kemfert powiedziała serwisowi informacyjnemu Deutsche Welle, że Nord Stream 2 jest zarówno „niepotrzebny” w odniesieniu do niemieckiej polityki energetycznej, w szczególności jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa dostaw, ale jest także „destrukcyjny dla środowiska”.

Inwestycja jest także sprzeczna z Programem, Ochrony Środowiska Narodów Zjednoczonych, który mówi, że dla zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych konieczne jest zmniejszenie emisji metanu. Nord Stream 2 stanowi więc nie tylko realne zagrożenie dla środowiska naturalnego, ale stawia pod znakiem zapytania całą niemiecką politykę klimatyczną, którą Berlin narzuca krajom Unii Europejskiej, w tym Polsce.

Głęboka hipokryzja

Dane dotyczące emisji metanu są także ukrywane przez stronę rosyjską. Moskwę nie interesują koszty środowiskowe, bowiem Nord Stream 2 jest przede wszystkim narzędziem politycznym. Carbon Disclosure Project (CDP) we współpracy z Climate Accountability obliczyli, że emisje gazów cieplarnianych przez Gazprom w latach 1988-2015 wyniosły 35 221 miliardów ton, co czyni go drugim największym emitentem na świecie.

Nie przeszkadza to jednak Niemcom finalizować nowe projekty z Gazpromem. Świadczy to o głębokiej hipokryzji Berlina. Z jednej strony kraj ten krytykuję Polskę za energetykę bazującą na elektrowniach węglowych, z drugiej strony sam opiera swą gospodarkę na spalaniu paliw kopalnych oraz inwestuje w takie projekty jak Nord Stream 2 będące destrukcyjne dla środowiska naturalnego.

Berlin bardzo głośno domagał się zamknięcia kopalni i elektrowni Turów. Okazuje się jednak, że Nord Stream 2 jest 100 razy bardziej szkodliwy, co burzy niemiecką narrację dotyczącą walki ze zmianami klimatu.https://trimarium.pl/nord-stream-2-ukonczony-dr-teluk-symboliczna-porazka-ue-trojmorza-i-usa/embed/#?secret=XSrPyH6FsB

Skip to content