Dyplomacja sportowa – nowy projekt Fundacji Trójmorze

Autor: Michał Banasiak, Natalia Matiaszczyk, Aleksander Olech, Mieszko Rajkiewicz
Podziel się tym wpisem:

Czasem pomaga przełamać polityczny impas. Innym razem poprawia międzynarodowy wizerunek danego państwa. Sport – zwykle łącząc, ale niekiedy dzieląc –  już dawno dołączył do grona soft powers i stał się istotnym elementem kształtowania polityki międzynarodowej. W odpowiedzi na jego rosnącą rolę, Fundacja Trójmorze inicjuje projekt poświęcony szeroko pojętej dyplomacji sportowej.

Trwające igrzyska olimpijskie w Pekinie to doskonały przykład na związki polityki i sportu, które ujawniły się zresztą na długo przed rozpoczęciem tej imprezy. Stany Zjednoczone nawoływały do jej dyplomatycznego bojkotu. Sprzeciw wobec organizacji igrzysk w Chinach wyrażały organizacje zajmujące się prawami człowieka. Udział oficjalnych delegacji w ceremonii otwarcia stał się manifestacją polityki prowadzonej przez poszczególne państwa wobec Chin. A i dla samych gospodarzy igrzyska to okazja, żeby wizerunkowo zyskać na świecie. Zaczęli od delegowania do zapalania olimpijskiego znicza narciarki pochodzącej z prześladowanej w Chinach mniejszości.

Ale związki sportu i polityki nie zaczęły się dziś i nie dotyczą tylko największych imprez sportowych. Choć oczywiście wtedy są najbardziej widoczne: jak w czasie organizowanych w przededniu wybuchu II wojny światowej igrzysk w Berlinie, czy wzajemnie bojkotowanych przez zimnowojenne bloki igrzysk w Los Angeles i w Moskwie. Sprzed lat znamy też dyplomację pingpongową czy krykietową, które okazały się skuteczniejsze niż tradycyjne zabiegi dyplomatyczne.

Związki te zwykle polegają na instrumentalnym wykorzystaniu sportu i sportowców przez polityków, ale czasem jakieś zawody po prostu zaplączą się w polityczną rzeczywistość. Jak ostatni mecz futsalowych reprezentacji Rosji i Ukrainy.

Dyplomacja sportowa doczekała się już kilkunastu opracowań w języku polskim, ale bieżącego opisywania tego zagadnienia wciąż brakuje. Wiele tematów jest pomijanych lub niedostrzeganych. Zwłaszcza, gdy nie dotyczą największych wydarzeń sportowych. A przecież sieć międzynarodowych powiązań charakteryzuje się tym, że nic nie dzieje się w próżni, a nawet małe i odległe zjawisko może wywołać efekt motyla.

Na naszych łamach już od jakiegoś czasu można czytać teksty poświęcone związkom sportu i polityki. Teraz systematyzujemy to zagadnienie i tworzymy osobną zakładkę, gdzie będą trafiać artykuły, analizy, komentarze i raporty dotyczące tego tematu. To pierwsze takie miejsce w polskim internecie. Zapraszamy do lektury!

Skip to content