Dzieci Abramowicza ukrywają się w krajach bałtyckich
Potomkowie Romana Abramowicza są obywatelami Litwy i mogą w ten sposób pomagać rodzinie rosyjskiego oligarchy omijać zachodnie sankcje – podały litewskie media publiczne, powołując się na ustalenia Centrum Dziennikarstwa Śledczego w Sienie.
Arkadij i Anna Abramowiczowie omijają unijne sankcje i zarządzają rodzinnym majątkiem dzięki litewskiemu obywatelstwu. Otrzymali je tuż przed inwazją na Ukrainę. Dokumenty wyciekły w ramach dochodzenia Cyprus Confidential. Jako beneficjenci rzeczywiści spółek Abramowicza, zarejestrowanych na Cyprze, wskazywane są dzieci oligarchy. Chodzi m.in. o holding MeritServus.
Abramowicz tuż przed inwazją na Ukrainę przeniósł swe aktywa na siódemkę swych dzieci. Pięcioro dzieci posiada z drugą żoną, byłą stewardessą Areofłotu Iriną, dwójkę zaś z trzecią żoną – Darją Żukową, z którą rozwiódł się w 2017 r. Sam Abramowicz ma obywatelstwo Izraela oraz Portugalii. Jego ojciec urodził się zaś w Taurogach na Litwie.
Majątek Abramowicza wycenia się na ok. 15 mld dolarów. Był właścicielem zakładów petrochemicznych, klubu piłkarskiego Chelsea i gubernatorem Czukotki. Obecnie inwestuje w różne przedsięwzięcia. Majątkiem zarządza dziesięć trustów zarejestrowanych na Cyprze i wyspie Jersey. Arkadij i Anna są beneficjantami trustu Grano Trust.
Abramowicz był jednym z pierwszych siedmiu oligarchów, na których Unia Europejska nałożyła sankcje po inwazji Rosji na Ukrainę już 10 marca 2022 r. Z innych ustaleń wynika, że rosyjski oligarcha zainwestował w kilka start-upów w Niemczech. Mówi się o pięciu firmach m.in. Auto1, Showheroes czy Evington. Abramowiczowie inwestowali również w Niemczech w nieruchomości, firmy ubezpieczeniowe czy kluby sportowe.
Litewskie władze potwierdziły nadanie obywatelstwa Abramowiczom. Zastanawiają się nad uchwaleniem przepisów pozwalających na cofnięcie takich decyzji ze względów bezpieczeństwa narodowego.
fot. Image By vecstock