
Estonia kontynuuje walkę z sowiecką przeszłością
Rządowa komisja przygotowała listę 322 sowieckich pomników i nagrobków, które znajdują się w Estonii. Teraz większość z nich zostanie usunięta lub poddana modyfikacji. Informację podał portal publicznego estońskiego nadawcy ERR.
57 pomników lub nagrobków z listy zostało już usuniętych, 79 nagrobków z sowiecką symboliką należy stopniowo zastąpić obiektami o neutralnym wydźwięku ideologicznym, a w przypadku ponad 54 grobów podjęto decyzję o ponownym pochowaniu szczątków – przekazała minister sprawiedliwości Lea Danielson-Jarg.
Usuwanie sowieckich symboli
W sierpniu 2022 z przestrzeni publicznej zniknął m.in.: pomnik sowieckiego czołgu T-34 w Narwie na wschodzie kraju. Usunięcie monumentu nie obeszło się bez echa. Krok, na który zdecydowały się władze kraju, był przyczyną największych od 2007 r. cyberataków ze strony Rosji.
Na rządowej liście znajduje się znajdują się także obiekty, które z różnych względów nie będą usuwane i zostaną zachowane w niezmienionej formie (78 obiektów) oraz 55 pomników, których właściciele zostaną przez władze poinformowani, w jaki sposób należy je usunąć.
Trudna przeszłość
Usuwanie pomników sowieckich w Estonii nie jest jednak tak proste, jak zakładają rządzący. Już w 2007 roku proces ten spotkał się z bardzo dużym oporem ze strony rosyjskojęzycznej mniejszości. Wtedy to przeniesienie przez władze Tallina pomnika „brązowego żołnierza” z centrum miasta na stołeczny cmentarz wojskowy wywołało protesty. Interwencję podjęła policja, a w zamieszkach wzięło udział ok. 1500 osób, z czego jedna osoba zginęła.
Obecnie proces usuwania pomników sowieckich oraz wszelkich obiektów związanych z przeszłością ZSRR przebiega w dużo bardziej spokojny i bezpieczny sposób. Na fali sprzeciwu wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz zdecydowanie mniejszego udziału w życiu społecznym rosyjskiej mniejszości w Estonii, władze decydują się na kolejne kroki w celu usunięcia pomników.
PAP/ERR/BalticTimes
fot. twitter/