Źródło zdjęcia: aerotime.aero
Fińskie Siły Obronne zarekomendowały amerykański F-35 jako myśliwiec, który ma wzmocnić flotę powietrzną Finlandii.
Siły Zbrojne zaproponowały Ministerstwu Obrony nabycie myśliwca F-35 amerykańskiej firmy Lockheed Martin jako nowego samolotu dla Fińskich Sił Powietrznych – piszą fińskie media.
Finowie podjęli decyzję bazując na osiągach i długiej żywotności maszyn typu F-35.
Wkrótce Ministerstwo Obrony przygotuje dla kontrahentów propozycję zakupu myśliwca. Prawdopodobnie władze ogłoszą wkrótce swoją oficjalną i ostateczną decyzję.
W przypadku samolotów istotne są koszty utrzymania maszyn. Finowie chcą, aby koszty operacyjne nie przekroczyły 10 proc. budżetu Sił Zbrojnych. Chodzi oczywiście o wydatki w czasie pokoju, które nie powinny przekraczać 250 mln euro rocznie.
Z krajów europejskich tego typu maszyny w tym roku zamówiła Szwajcaria. Z tych doświadczeń korzystają Finowie i w listopadzie Martin Sonderegger, dyrektor w szwajcarskim Ministerstwie Obrony, odwiedził Helsinki i spotkał się z Raimo Jyväsjärvi, szefem Departamentu Polityki Zasobowej w Ministerstwie Obrony.
Dużo wcześniej, bowiem w styczniu 2020 r. Umowę na zakup 32 samolotów F-35 na kwotę 4,6 mld dolarów podpisała Polska. Polacy mają długą historię współpracy z producentem tych maszyn firmą Lockheed Martin.
Fiński rząd nie będzie długo zwlekał i podejmie decyzję o zakupie myśliwca w ciągu najbliższych dni. Trudno niezauważyć, że prace w Ministerstwie Obrony przyspieszyły w obliczu napięcia na Wschodzie ze strony Rosji oraz w wyniku zgłaszanych pretensji Kremla co do ewentualnej obecności Finlandii w NATO.
F-35 jest produkowany przez Lockheed Martin w Stanach Zjednoczonych. Wartość kontraktu będzie opiewała na ok. 10 miliardów euro. O względy Finów konkurowało pięć samolotów: szwedzki Gripen, amerykański F-35 i Super-Hornet, brytyjski Eurofighter i francuski Rafale.
