Autor: Jakub Lachert

Granica z Ukrainą głównym zagrożeniem dla bezpieczeństwa reżimu Łukaszenki

Podziel się tym wpisem:

2 lipca Aleksander Łukaszenka polecił swoim służbom granicznym zamknięcie granicy z Ukrainą. Białoruski dyktator stwierdził, że powodem takiej decyzji było zagrożenie działalnością terrorystyczną ze strony Ukrainy.

Jednocześnie białoruski przywódca stwierdził, że z Ukrainy napływa broń a wewnątrz kraju są tworzone specjalne komórki zbrojne, które czekały na „Dzień X”, a ich celem miała być seria wybuchów terrorystycznych między innymi na wykorzystywane przez Rosjan Centrum Łączności Floty Wojennej w Wilejce.

Ponadto Łukaszenka twierdził, że te grupy dywersyjne próbowały porwać głównego propagandzistę białoruskiej telewizji STV Ryhora Azaronka, który znajduje się na ukraińskiej liście osób niebezpiecznych dla bezpieczeństwa państwa. Na tej samej liście znajduje się również Aleksander Łukaszenka za podjęcie współpracy z donieckimi separatystami przy procesie Romana Protasiewicza oraz osoby, które wpierają okupację Krymu.

Zamknięta granica

3 lipca Białoruski Państwowy Komitet Graniczny w komunikacie dla prasy stwierdził, że nie zamyka granicy a jedynie zwiększa na niej kontrolę. Jednakże granica białorusko-ukraińska jest de facto zamknięta ze względu na liczne obostrzenia, które są tłumaczone przez władzę względami bezpieczeństwa zdrowotnego i przeciwdziałania pandemii.

Obywatele białoruscy mają prawo opuszczać kraj jedynie raz na pół roku i to po spełnieniu określonych warunków. Podobnie sprawa wygląda z obcokrajowcami, którzy muszą wykazać ważny cel wjazdu na terytorium Republiki Białoruś.

Główny wróg w hybrydowej wojnie

Ogłoszenie przez Łukaszenkę w zeszły piątek decyzji o zamknięciu granicy miało jedynie propagandowy cel, manifestacji swoich poglądów wobec rządu w Kijowie. Propaganda Łukaszenki, chociażby w wykonaniu Azaronka, ma na celu przedstawić władze w Kijowie jak banderowski reżim, który zniewala własne społeczeństwo. Taka narracja spowodowana jest decyzjami Kijowa o dołączeniu do sankcji Unii Europejskiej.

Tym samym Ukraina stała się dla Mińska jednym głównych wrogów w wojnie hybrydowej. Granica pomiędzy tymi krajami wynosi 1084 km, chociaż nie przebiega na odcinku walk w Donbasie o jest potencjalnie obszarem zapalnym w przypadku chociażby dalszej rosyjskiej ofensywy na Ukrainę.

Skip to content