Grecja blisko Inicjatywy Trójmorza
Prawdopodobnie już podczas najbliższego szczytu w Bukareszcie, do inicjatywy dołączy Grecja. Status partnera uczestniczącego może uzyskać Mołdawia.
Informację o członkostwie Grecji potwierdziły dwa źródła. Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej zasugerował, że są plany rozszerzenia Trójmorza, bo o akcesję stara się w sposób formalny, bądź nieformalny wiele państw. „Grecja na pewno jest bardzo blisko Trójmorza” – ujawnił.
Także prezydent Rumunii Klaus Iohannis stwierdził z kolei bardzo jasno: „Bez przesądzania, jakie decyzje zostaną podjęte, zapowiada się rozszerzenie Inicjatywy na nowe państwo uczestniczące, czyli Grecję” – oznajmił podczas spotkania z dyplomatami. Mołdawia będzie zaś partnerem uczestniczącym, podobnie jak Ukraina.
Od września Trójmorze może więc liczyć 13 państw i stawać się coraz silniejszym sojuszem regionalnym. Gdyby do Inicjatywy dołączyły kraje Bałkanów Zachodnich, Inicjatywa nabierałaby rumieńców i stanowiła jedną z najważniejszych organizacji współpracy regionalnej w Europie. W spotkaniu w Bukareszcie będzie uczestniczył prezydent Andrzej Duda.
Grecja została zaproszona do współpracy przez Polskę. Taka informacja pojawiła się już w maju. „Polska ma nadzieję, że Grecja przyłączy się do Inicjatywy Trójmorza i będzie uczestniczyć w budowie arterii drogowych i sieci kolejowych, które połączą północną i południową Europę” – powiedział wówczas ambasador RP w Atenach Artur Lompart.
Członkostwo tego kraju jest bardzo ważne, bowiem ten format współpracy zyskałby dostęp do jeszcze jednego akwenu. Grecja jest otoczona przez cztery morza: Egejskie, Śródziemne, Kreteńskie i Jońskie. Ateny były zaproszone do IT już w 2015 r. jednak kraj był pogrążony w zapaści gospodarczej. Prezydent tego kraju Katerina Sakellaropoulou uczestniczyła po raz pierwszy w obradach dopiero w 2021 r.
Członkostwo Aten otworzyłoby IT na nowe możliwości. Grecja to morska brama do Morza Śródziemnego otwarta na cały świat. Stworzyłoby to nowe możliwości współpracy transportowej, handlowej i energetycznej na kierunku północ-południe. Zwiększyłoby bezpieczeństwo krajów członkowskich i otworzyłoby Trójmorze na globalizację.
Ateny są rozczarowane UE. W 2015 r. byli bliscy bankructwa. W zamian za pomoc finansową, musieli sprzedać Niemcom atrakcyjne nieruchomości, grunty, a nawet infrastrukturę krytyczną, taką jak lotniska. Na samych odsetkach Berlin zarobił fortunę – kilka miliardów euro.
Grecja jest jednak sojusznikiem Polski jeśli chodzi o domaganie się reparacji wojennych od Berlina. Za straty wojenne Grecy domagają się od Niemców 350 mld euro, podkreślając, że nigdy nie zrzekli się swoich roszczeń. W czasie II wojny światowej zniszczeniu uległo blisko 80 proc. greckiego przemysłu. Niemcy wymordowali ponad 0,53 mln ludzi.
fot. pixabay/Dias12