Kolejne ślady zachodnich technologii w rosyjskich rakietach
Rakiety dalekiego zasięgu Kh-101 zostały wyposażone w komponenty szwajcarskiej firmy STMicroelectronics z siedzibą w Genewie i zakładami produkcyjnymi we Włoszech i Francji.
O bulwersującym okryciu napisał szwajcarski tytuł Blick. Naukowcy z brytyjskiego think tanku Royal United Service Institute odkryli czipy produkowane przez Szwajcarów w siedmiometrowych rakietach, wystrzeliwanych z samolotu i mogących osiągać zasięg do 2800 km. Jest to jedna z najbardziej zaawansowanych technologii. Rakiety mogą lecieć na niskich wysokościach i być trudno wykrywalne przez radary. Ostatnio zostały użyte do ostrzału Kijowa w końcu listopada. Zginęło wówczas wielu cywilów. Dotknięta została także infrastruktura krytyczna i miasto pogrążyło się w mroku.
Dziennikarze spytali firmę i urzędników, jak czują się z tym, że dostarczane przez nich technologie służą do zabijania w armii Putina. „Podjęliśmy wszelkie niezbędne środki w celu wdrożenia pakietów sankcji wobec Rosji” – powiedział rzecznik prasowy firmy. „Znamy komponenty związane ze Szwajcarią, które znaleziono w rosyjskich systemach uzbrojenia na Ukrainie” – odpowiedziała z kolei urzędniczka zajmująca się sprawami gospodarczymi.
Szwajcarzy bronią się tym, że komponenty mogły być wysyłane do Rosji, kiedy sankcje jeszcze nie działały. Natomiast 4 marca władze tego kraju zakazały tego typu towarów ze względu na wybuch wojny. Jednak wszystko wskazuje na to, że ograniczenia są omijane. Suchej nitki na firmach z tego kraju nie pozostawiają Brytyjczycy.
„Szwajcaria jest czwartym najważniejszym producentem komponentów znajdujących się w rosyjskich systemach uzbrojenia” – pisze think tank w swoim raporcie. Szwajcarskie czipy wykorzystywane są nie tylko w rakietach, ale także dronach bojowych. Rosjanie chcą kupować na zachodzie półprzewodniki, transformatory, złącza i tranzystory i robią to bez problemu. To już kolejny sygnał, że sankcje są dziurawe a Rosja wie, jak je omijać. Daty produkcji badanych przez Brytyjczyków rakiet są świeże. Jedne pochodzą z okresu czerwiec – wrzesień, a drugie październik – listopad tego roku. Wszystko wskazuje więc na to, że cały czas Rosjanie posiadają zdolności produkcyjne tych pocisków.
fot. twitter