Konflikt na Ukrainie będzie eskalował

Autor: dr Tomasz Teluk
Podziel się tym wpisem:

Początkowy opór Ukraińców rozjuszył Kreml. W stronę Zachodu podążają dodatkowe kolumny wojsk. Rosja dopiero rozpoczyna wojnę ze światem.

Bohaterska postawa broniących niepodległości swojego kraju rozwścieczyła Rosjan. Władimir Putin i Siergiej Ławrow zapewnili, że Moskwa jest zdeterminowana, aby kontynuować operację na Ukrainie i osiągnąć spodziewane cele wojskowe. Celem ostatecznym jest przejęcie kontroli nad całym krajem.

Jednocześnie dochodzą informacje, że o planach wywołania wojny wiedziały Chiny. Pekin miał negocjować z Putinem, aby nieco przesunął datę agresji, bo na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie trwała właśnie walka o medale. Włodarz Kremla się zgodził, natomiast Chiny oczywiście wszystkiemu zaprzeczyły. Tego typu rozmowy miały się toczyć już 4 lutego. Jest to zła informacja, bo może sugerować, że grozi nam konflikt globalny, w którym Rosja i Chiny byłyby sojusznikami. Wówczas Stany Zjednoczone skoncentrowane byłyby na Azji, natomiast Europa, pozbawienia amerykańskiego parasola ochronnego, musiałaby liczyć sama na siebie.

Niepokojące informacje docierały także z Zaporoża, gdzie toczyły się walki wokół największej w Europie elektrowni jądrowej. Na jej terenie wybuchł wczoraj wieczorem pożar, który został ugaszony dzisiaj nad ranem. Ukraińskie władze oskarżyły Rosjan o uprawianie „terroryzmu atomowego”, który zagraża całej Europie. Natomiast minister energetyki Herman Hałuszczenko, wezwał do interwencji NATO.

Sytuacja na Wschodzie staje się coraz bardziej napięta. Zwłaszcza przez ataki na ludność cywilną i próby wywierania presji na władze cywilne do poddania się w sytuacji niemożności szturmowania miast przez Rosjan. Podczas drugiej rundy negocjacji uzgodniono jednak funkcjonowanie korytarzy humanitarnych, aby móc dostarczać ludności cywilnej lekarstw, wody i pożywienia.

Po tygodniu walki udokumentowane straty zadane stronom są porównywalne. Ukraińcy twierdzą, że zabili bądź zranili ok. 9 tyś. żołnierzy wroga. Rosjanie twierdzą, że wyeliminowali z pola walki 7 tyś. ukraińskich obrońców. Ukraina zniszczyła ok. 1500 czołgów i transporterów, Rosja – około tysiąca. Rosjanie mają przewagę w powietrzu i na morzu. Strącili dwa razy więcej samolotów i zniszczyli cztery razy więcej okrętów. Ukraina za to lepiej manewruje nowoczesnym sprzętem – głównie dronami bayraktar, które stały się postrachem najeźdźców.

W obliczu eskalacji konfliktu Rosja zaczęła się domagać gwarancji bezpieczeństwa od Finlandii i Szwecji, aby odstraszyć ich od wstąpienia do NATO. Rosyjskie samoloty bojowe zaczęły też regularnie naruszać przestrzeń powietrzną obu krajów. Nie jest jednak wiadomo czy rządy obu krajów zdecydują się na zacieśnienie więzi z Sojuszem Północnoatlantyckim.

Zagrożenie militarne ze Wschodu narazie nie wzbudza paniki w Polsce. Wojska Obrony Terytorialnej przeżywają prawdziwe oblężenie ze strony kandydatów. Według badania Maison&Partners dla Warsaw Enterprise Institute aż 2/3 proc. dorosłych Polaków jest gotowych bronić ojczyzny. Jest to liczba 3,8 mln osób. W tej grupie przeważają młodzi mężczyźni i osoby dojrzałe po 45 roku życia. Zmniejsza to perspektywę Rosjan na jakikolwiek podbój lub okupację naszego kraju.

Skip to content