Trimarium

Analizy, opinie i komentarze najważniejszych wydarzeń

Kongres Polska Wielki Projekt. Relacja z panelu „Rodzina. Demografia. Państwo.”

Podziel się tym wpisem:

Prezes Stowarzyszenia Trójmorze Grzegorz Górny rozpoczął panel od stwierdzenia, że nie było kraju na świecie, który zyskałby sukces gospodarczy przy jednoczesnej zapaści demograficznej. Przykładem tego mogą być Chiny, które ucierpiały z powodu polityki jednego dziecka, która doprowadziła do problemów demograficznych, które zahamowały rozwój tego państwa, stąd ten trend będzie musiał zostać odwrócony i władze w Pekinie namawiają obywateli do posiadania trójki dzieci. Najwięcej na wydatki związane z demografią wydają Węgry, które wynoszą 4,7 proc. PKB.

Dr Balazs Molnar, wiceprezes Instytutu Demografii i Rodziny im. Marii Kopp, stwierdził, że Węgry cierpiały z powodu nagłego spadku dzietności w ostatnich dekadach. Te negatywne trendy zaczynają się odwracać, jednak nadal wiele jest do zrobienia.

Jakie są węgierskie rozwiązania prorodzinne?

Rozwiązania prorodzinne są wpisane do tamtejszej konstytucji, gdzie istnieją zapisy dotyczące zabezpieczeń praw rodzinny. W porównaniu z rokiem 2010, na Węgrzech udało się podwoić liczę zawieranych małżeństw, jednocześnie zwiększyła się stopa urodzeń z 1,55 do 1,66 dzieci na jedno małżeństwo. Na Węgrzech urlop macierzyński trwa 3 lata, ale istnieją opcje powrotu do pracy dla kobiet, które nie tracą pomocy społecznej. Jednocześnie państwo wspiera budowę żłobków. Głównym beneficjentem programów rządowych na Węgrzech jest klasa średnia. Jednocześnie na Węgrzech istnieją programy, które w zależności od ilości dzieci, stanowią dodatek do kredytów hipotecznych.

– W przypadku Francji sukces demograficzny może być związany z napływem migracyjnym. Ze względu na brak odpowiednich statystyk dotyczących skali migracji na wzrost demograficzny. Jednym ze wskaźników, który może świadczyć o ważnej roli migracji w kwestiach migracyjnych  jest nadawanie imion np. związanych z kulturą arabską, które systematycznie rośnie. We Francji jednocześnie spada współczynnik dzietności, który z wysokiego poziomu 2 proc. w 2020 roku spadł do 1,8 proc i był najniższy w ciągu ostatnich lat. We Francji nie istnieje refleksja dotycząca czynnika kulturowego, a 1/3 społeczeństwa uważa, że posiadanie dzieci nie jest potrzebne – objaśnił sytuację Francji Olivier Bault, publicysta tygodnika Do Rzeczy. Uczestnik panelu rozważał także, czy wprowadzenie związków partnerskich nie przyczyniło się do tych negatywnych trendów.

Sytuacja Polski

Grzegorz Górny zastawiał się natomiast nad sytuacją Polski i jej strategią demograficzną. – Warto się odnieść do doświadczeń Francji i Węgier w kwestiach demograficznych. Polska rozpoczęła swoją strategię najpóźniej. Stopa dzietności we Francji jest najwyższa w Europie, pomimo następujących spadków. W przypadku Węgier widać, że wprowadzone rozwiązania przyniosły dobre rezultaty. Polska realizuje strategię zabezpieczenia socjalnego rodzin i chociaż nie ma bezpośredniego przełożenia tej polityki na skalę urodzeń, to jednak odnotowano w ciągu ostatnich lat pewien wzrost. Potrzebne są mechanizmy prowadzone do instytucjonalizacji działań względem rodziny. W ramach Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej zostały przeanalizowane mechanizmy postaw Polaków względem zakładania rodzin. W Polsce następuje zastępowalność pokoleniowa wśród rodzin, czego nie można było odnotować w nieformalnych związkach – stwierdziła podsekretarz w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Barbara Socha. Polityk dodała, że model tradycyjnej rodziny jest nadal popularny wśród Polaków, co stanowi optymistyczny element polityki prorodzinnej. Polska inspiruje się rozwiązaniami sąsiadów w kwestiach demograficznych jak np. polityka mieszkaniowa na Węgrzech.

Prezes Stowarzyszenia Trójmorze zwrócił z kolei uwagę na ciekawy trend dotyczący Izraela i Palestyny, gdzie w ostatnich latach współczynnik dzietności w Izraelu jest wyższy wśród rodzin żydowskich, niż wśród rodzin palestyńskich. Według redaktora wynika to z doświadczeń tego państwa. – Wymiar egzystencjalny tego zjawiska jest motywowany wychowaniem patriotycznym. Stąd pytanie, jak państwa mogą reagować na kwestie kulturowe względem demografii? – zapytał.

Minister Socha stwierdziła, że w Polsce powinniśmy odnosić się do innych wzorców, niż te patriotyczne, które promowane są w Izraelu, budowanie wartości rodziny powinno odnosić się do osobistego szczęścia. – Głównym wyzwaniem jest skierowanie uwagi Polaków na promowanie modelu opartego o rodzinę. Trendem, który ten element może ograniczać jest zorientowanie się rodzin na karierę – powiedziała. Minister stwierdziła ponadto, że budowa rozbudowanych form instytucjonalnych opieki nad dziećmi w dłuższej perspektywie wzmacnia postawy nakierowane na rozbudowę kariery, co w perspektywie prowadzi do spadku liczby urodzin.

Perspektywa innych krajów

Dr Balazs Molnar, wiceprezes Instytutu Demografii i Rodziny im. Marii Kopp stwierdził że na Węgrzech nie ma potrzeby budować żłobków dla dzieci poniżej drugiego roku życia. – Praca kobiet w regionie Europy środkowej była czymś oczywistym od zakończenia II Wojny Światowej. Stąd rodziny węgierskie łączą harmonijnie te dwa wyzwania: opiekę nad rodziną i życie zawodowe. Jednocześnie aspekt finansowy związany z pozycją zawodową jest również ważny dla rozwoju rodziny – stwierdził.

Olivier Bault odniósł się natomiast do sytuacji rodzin wielodzietnych we Francji. – Czynnik kulturowy w postaci patriotyzmu jest istotny. Jednakże w przypadku Europy sytuacja jest odwrotna niż w Izraelu, rolą państwa jest wsparcie miejsc pracy, a nie rodziny. We Francji oraz innych państwach Europy Zachodniej ważnym czynnikiem jest indywidualizm, czego dowodem może być np. wzrost liczby aborcji w tych państwach – powiedział publicysta Do Rzeczy.

Kwestia religii

Podczas panelu wspólnie zastanawiano się także nad konkretnymi celami rozwiązań demograficznych. – Z perspektywy państwa najważniejszym celem jest osiąganie poziomu dzietności, który doszedłby do poziomu wymienialności pokoleń – stwierdziła minister Socha. Balazs Molnar przybliżył perspektywę Węgier, którzy – jego zdaniem – chcą osiągnąć poziom wymienialności pokoleń do 2030 roku.

– W naszej dyskusji nie padła kwestia religii, ponieważ w rodzinach religijnych jest więcej narodzin we Francji? – dopytywał Grzegorz Górny. Olivier Bault stwierdził, że we Francji najbardziej liczne rodziny należą do środowisk związanych z religią. – Największe rodziny stanowią praktykujący muzułmanie oraz katolicy. Wśród zlaicyzowanych środowisk współczynnik dzietności jest niższy – podsumował.

Fot. Polska Wielki Projekt/Youtube

Skip to content