Kraje bałtyckie wspólnie odpowiedzą na działania Białorusi
Litwa, Łotwa i Estonia będą współdziałały w zakresie przeciwstawiania się wojnie hybrydowej ze Wschodu, prowadzonej przez Kreml i jego sojuszników. W tym tygodniu odbyło się spotkanie ministrów obrony bałtyckich państw.
W konferencji wzięli udział: estoński minister obrony Kalle Laanet, łotewski – Artis Pabriks oraz litewski szef resortu Arvydas Anusauskas. Ministrowie omówili kwestię poprawy bezpieczeństwa w regionie w związku z operacją hybrydową wymierzoną w Litwę. W ciągu ostatniego miesiąca na Litwę przybyło około 2500 uchodźców, prawie 33 razy więcej niż w zeszłym roku i 66 razy więcej niż w 2019 r. Migranci przewożeni są białoruskimi liniami lotniczymi, a następnie są przerzucani przez zieloną granice.
„Atak hybrydowy”
– Litwa znajduje się pod atakiem hybrydowym, co stanowi kryzys bezpieczeństwa, który bezpośrednio wpływa na państwa bałtyckie i szerzej na cały region – powiedział Kalle Laanet. – Estońskie siły obronne udzieliły już Litwie praktycznej pomocy, a my jesteśmy gotowi ją kontynuować wysyłając na Litwę bezzałogowe statki powietrzne naszych sił obronnych. Estonia jest też gotowa udzielić wsparcia w przeprowadzeniu przetargów. Trzeba też szukać wsparcia i pomocy u naszych sojuszników – dodał estoński minister obrony.
Estonia przekazała już Litwie 100 km drutu zaporowego z zasobów swoich sił obronnych, aby umożliwić sąsiadującemu państwu szybsze wzmocnienie granicy. Tallinn wesprze też Wilno w staraniach dotyczących zakupu materiałów do dalszej rozbudowy ogrodzenia.
Będzie stan wyjątkowy?
Z kolei litewski minister obrony Arvydas Anusauskas podkreślił powagę działań zaczepnych ze strony Białorusi. – Obecna sytuacja na granicy nie jest zwykłym kryzysem migracyjnym, to wojna hybrydowa przeciwko stabilności Unii Europejskiej, NATO, a zwłaszcza państw bałtyckich. Ten hybrydowy atak wymaga jednolitej i skoordynowanej reakcji państw bałtyckich. solidarność i jedność Estonii i Łotwy w obliczu tych zagrożeń – oświadczył.
Litwini rozważają wprowadzenie stanu wyjątkowego w kraju. W rozwiązanie kryzysu zaangażowana jest armia, a o ewentualnym wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego zadecyduje Sejm oraz prezydent kraju. Wówczas Litwa nie wpuszczałaby imigrantów, pełną kontrolę nad granicą przejęłoby wojsko. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się jednak ministerstwo obrony, które nie chce zaogniać relacji z Białorusią w obliczu planowanych na wrzesień białorusko-rosyjskich manewrów Zapad 2021.
Fot. Lithuanian_MoD/Twitter