Książka na weekend. Wojna słabych

Autor: Dr Tomasz Sińczak
Podziel się tym wpisem:

Historia terroryzmu : od starożytności do Da’isz pod red. G. Chaliand, A. Blin, Warszawa 2020, ss. 584.

Do grona prac, które z pewnością zaciekawią niejednego czytelnika należy znakomicie wydana przez Państwowy Instytut Wydawniczy potężna publikacja „Historia Terroryzmu. Od starożytności do Da’isz”. Jest to praca zbiorowa pod redakcją Gérarda Chalianda i Arnauda Blina, która już w pierwszym kontakcie robi na odbiorcy niezwykłe wrażenie ze względu na złożoność zagadnień, które są opisywane w książce. Przełożona przez Katarzynę Pachniak monografia została opublikowana w naszym kraju przy wsparciu francuskiego Ministerstwa Kultury – Narodowego Centrum Książki i znakomicie trafia w potrzeby wielu odbiorców.

Uczciwie należy podkreślić, że praca zbiorowa o bardzo zwartej narracji to rzadkie zjawisko. W każdej z części książki znajdujemy szczegółowe i niezwykle przystępne opisy zjawisk, które doprowadziły do powstania współczesnego terroryzmu lub też tego, w jaki sposób zjawiska funkcjonują obecnie. W rezultacie nawet niezbyt dobrze zorientowany w meandrach dziejów organizacji terrorystycznych czytelnik zrozumie przekaz licznego zespołu badaczy. Fascynujący jest też bardzo niecodzienny sposób prezentacji opisywanych zjawisk wskazujący na ich zbrodniczy charakter bez zbędnego relatywizowania ich znaczenia. Ciekawie wyglądają opisy pierwocin zjawiska, jakim były ruchy zeltów w Judei i asasynów w Kalifacie. Obie grupy legendarnych wojowników i zamachowców miały niezwykle wyraziście sprecyzowane cele polityczne przy jednoczesnym wykorzystaniu skrytobójczych metod i unikaniu otwartej konfrontacji z potężnymi armiami wroga. Przełomem w historii światowego terroru były dzieje zachodniej Europy w okresie nowożytnym, kiedy to okazało się, że terror sprawnie może służyć świeckiemu państwu w celach jak najbardziej „postępowych”. Poznajemy, więc całą historię ludobójczych praktyk z okresu rewolucji we Francji i bolszewickiej Rosji. Przy tej ostatniej autorzy zatrzymują się nieco dłużej, bo ze wszystkich wspominanych przez nich w tekście totalitaryzmów opartych na ideologii marksistowskiej państwowy terror w Związku Sowieckim doszedł do największych rozmiarów zdecydowanie przysłaniając terror w swoich satelickich klonach. Miał też kilka faz nawrotu. Zbliżył się do jego rozmiarów tylko terror w komunistycznych krajach azjatyckich w drugiej połowie XX wieku, który przeszedł do historii, jako potworny przykład zorganizowanego ludobójstwa np.: zbrodnie popełnione przez reżim kambodżański, lub tragedia tak zwanej „rewolucji kulturalnej” w Chinach.

Opisywane w tekstach poszczególnych autorów narodziny i ewolucja terroryzmu islamskiego to w dużej mierze dzieje bolesnych błędów Zachodu wobec światowej społeczności muzułmanów i silnego oporu islamskich ekstremistów przeciwko skorumpowanym, powstałym w okresie Zimnej Wojny dyktaturom, które nazywano w propagandzie islamistów, ekspozyturami Krzyżowców, lub USA, a w domyśle sojusznikami „demonicznego” Izraela. Praca ta wyjaśnia też z jak wielkim niezrozumieniem mamy do czynienia, gdy ludzie z demoliberalnych społeczeństw Okcydentu starają się wskazać, z jakimi zachowaniami lub słowami nie są wstanie się zgodzić. Okazuje się, co sprawnie zauważają autorzy tej pracy, że zdecydowanie więcej nieporozumień generuje galopująca laicyzacja Zachodu niż rzekome zderzenie cywilizacji.

Praca wydana estetycznie i wzbogacona o znakomite dodatki w postaci fragmentów tekstów źródłowych i ciekawą bibliografię. Godna polecenia i głębokiego przemyślenia zwłaszcza w świecie, w którym coraz trudniej zrozumieć otaczającą nas rzeczywistość.

Skip to content