Litwa stawia na Niemcy
Ministrowie obrony podpisali porozumienie dotyczące rozmieszczenia na Litwie brygady Bundeswehry, składającej się z grupy ok. 5 tys. wojskowych. Rozmieszczanie brygady rozpocznie się w przyszłym roku a zakończy w 2027 r.
Umowę podpisali szefowie MON Arvydas Anuszauskas i Boris Pistorius. Niemcy zadeklarowali, że będą bronili każdego skrawka terytorium NATO. – Jest to przełomowy projekt. Sygnał dla tych, którzy zagrażają pokojowi i bezpieczeństwu w Europie – powiedział niemiecki minister w Wilnie.
Zadowolenia nie krył także Arvydas Anuszauskas. — To nowa karta współpracy między Litewskimi Siłami Zbrojnymi a Bundeswehrą, a także zacieśnienie współpracy między obu krajami — powiedział. Teraz oba kraje będą realizowały zawarte porozumienie. Chodzi o stworzenie warunków do stacjonowania pięciu batalionów żołnierzy, w tym czołgów i artylerii.
W bazach na Litwie stacjonować będzie 4,8 tys. żołnierzy i 200 osób personelu pomocniczego. Będzie to największa zagraniczna misja Bundeswehry. Zostaną rozmieszczeni w bazach Rudniki i Rukla. Oficerowie będą zaś mieszkać w dużych miastach – Wilnie i Kownie, nieopodal.
Niemiecko-litewska współpraca wojskowa to prawdziwa saga. Niemcy są już obecni w tym kraju bałtyckim od 2017 r., jednakże wahali się co do większego zaangażowania. Berlin chciał, aby dedykowana brygada stacjonowała w Niemczech, a w razie zagrożenia została przetransportowana na Litwę. Wilno nie chciało się zgodzić na takie rozwiązanie i dopięło swego.
Litwini zobowiązali się zapewnić Niemcom luksusowe warunki życia. W tym niemieckojęzyczne szkoły, przedszkola dla dzieci i relokację całych rodzin. Pierwszy kontyngent rozgości się w Wilnie i będzie liczył kilkuset żołnierzy. Największe transporty przewidziane są na lata 2025-2026. Roku później brygada powinna osiągnąć pełną zdolność operacyjną.
Stworzone zostaną nowe punkty logistyczne. Brygada będzie podlegała niemieckiej Dywizji 2025. Jest to sztandarowy punkt niemieckiego projektu Zeitenwende – nowej polityki obronnej Berlina. Niekonieczne korzystnej ze strategicznego punktu widzenia Polski.
fot. X/@GLandsbergis