Diana Mickevičienė, litewska ambasador w Chinach, została wezwana na konsultacje – poinformowało MSZ Litwy. Jak dodano, przedstawicielstwo kraju w Pekinie pracuje w swoim normalnym reżimie.
Jest to reakcja na wycofanie przez Chiny swojego wysłannika z Wilna, po decyzji Litwy o przyjęciu w kraju tajwańskiego przedstawicielstwa. Sprzeciw Pekinu wywołało użycie nazwy Tajwan, bo chociaż władze wyspy mają swoje placówki dyplomatyczne (które de facto są ambasadami) w innych krajach europejskich, to tam korzysta się z określenia pochodzącego od stolicy Tajpej, a nie od samego państwa, którego powstania ChRL nie chce poprzeć.
Pełne wsparcie od Unii
Przedstawiciele krajów Unii Europejskiej w Chinach wyrażają pełną solidarność z ambasador Litwy Dianą Mickevičienė, która właśnie opuszcza Pekin. Mamy nadzieję, że wkrótce powróci – napisał na Twitterze szef delegatury UE w Chinach Nicolas Chapuis.
Chiny uważają Tajwan za republikę separatystyczną, a wszelkie posunięcia mające na celu uznanie go za państwo za naruszenie zasad swojej polityki. Pekin jasno twierdzi, że jest tylko jeden chiński rząd i nie pozwoli nikomu na odłączenie się od kraju oraz uniezależnienie się od centrali.
