Po spięciach z Pekinem, Wilno rozwija współpracę gospodarczą z Taipei. Firma Teltonika poinformowała, że już za kilka lat rozpocznie produkcję półprzewodników nad Bałtykiem. Technologia z Tajwanu zostanie wdrożona do 2027 r. Litwa ma ambicję stać się ważnym graczem w tym sektorze – donosi Reuters.
Tajwańczycy coraz intensywniej współpracują z Litwinami po tym jak w 2021 r. została otwarta ambasada tego kraju w Wilnie. Wówczas nastąpił gwałtowny rozbrat z Chinami. Litewskie produkty znalazły się na cenzurowanym i Chińczycy blokowali ich import. Zamiast do Chin zaczęły być kierowane na Tajwan. Oba kraje zintensyfikowały od tamtej pory współpracę polityczną, gospodarczą i naukową.
Teraz tajwański Instytut nad Technologią Przemysłową realizuje z litewską Teltoniką projekt, którego wartość szacuje się na 14 mln euro. Z tego aż 10 mln euro to dotacja ministerstwa spraw zagranicznych Tajwanu. W 2022 r. handel między dwoma krajami wzrósł aż o 1/3. Współpraca nabiera rumieńców także w innych sektorach. Producent fotowoltaiki SoliTek otrzymał 8 mln euro kredytu od tajwańskiego Eximbank. 3,5 mln euro od funduszu venture capital Taiwania Capital dostał z kolei biotechnologiczny start-up Oxipit.
Tymczasem sąsiednia Białoruś rozwija współpracę z autorytarnymi Chinami. W zeszłym roku zakupy niektórych białoruskich produktów w Chinach zwiększyły się o ponad połowę. Import produktów rolnych wyniósł ponad 0,5 mld dolarów. Natomiast całość wymiany handlowej to grubo ponad 5 mld dolarów, co stanowi wzrost o 1/3. Chińczycy z kolei sprzedawali Białorusinom m.in. szczepionki na Covid-19. Białoruś staje się także coraz popularniejszym kierunkiem dla chińskich studentów, informuje portal Reform.
fot. twitter/@TaiwanNews886