Na południowym wschodzie Łatgalii rozpoczęły się niezapowiedziane ćwiczenia wojskowe,
w których biorą udział wszystkie cztery brygady Gwardii Narodowej.
Manewry „Decydujący punkt” potrwają aż do połowy grudnia. Ich celem szkolenia jest sprawdzenie współpracy, struktury dowodzenia, logistyki, mobilności i procedur decyzyjnych jednostek wojskowych. Nieoficjalnie mają one związek z kryzysem na granicy z Białorusią.
O tym ćwiczeniu zostały również poinformowane państwa członkowskie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w tym Rosja i Białoruś. Według ministerstwa obrony bierze w nich udział 3 tyś. żołnierzy.
„Poprosiłem o ogłoszenie szkolenia wojskowego w rejonie Łatgalii, aby nasi białoruscy koledzy, jeśli można tak to nazwać, wzięli je pod uwagę” – powiedział minister obrony Artis Pabriks.
W ostatnich miesiącach, straż graniczna Łotwy, Litwy i Polski, musiała ostatnio zmierzyć się ze zwiększonymi wysiłkami migrantów, aby przekroczyć zewnętrzną granicę Unii Europejskiej z terytorium Białorusi. Napływ migrantów jest postrzegany jako element białoruskiej wojny hybrydowej przeciwko UE.
Polska wraz z Litwą i Łotwą może wystąpić o konsultacje na podstawie art. 4 umowy sojuszniczej. Minister obrony Łotwy Pabriks LTV powiedział, że jeśli pojawi się taka prośba o konsultacje, Łotwa go poprze. „Nie mogę wykluczyć, że możemy wystąpić z takim wnioskiem, aby rozważyć potrzebę konsultacji na podstawie art. 4. W tej chwili myślę, że tak nie jest, ale omawialiśmy tę kwestię od początku kryzysu – powiedział minister obrony Artis Pabriks.
