Biznesmen Kazimieras Masilionis dobiega osiemdziesiątki i spełnił swoje kolejne marzenie – jest właścicielem prywatnego kościoła, jedynego na Litwie.
Masilionis jest znanym w kraju właścicielem ziemskim i dobroczyńcą. Funduje stypendia dla zdolnej młodzieży. Ma różnorakie hobby, między innymi lata samolotami (posiada ich cztery), lubi wycieczki autami terenowymi, polowania i wspiera na wszystkie sposoby społeczność lokalną.
Jednak najbardziej szczyci się budową kościoła we wsi Rokoniai, w powiedzie Radziwiliszki, w połowie drogi między Szawłami a Poniewieżem. Świątynię budował ponad dziesięć lat. Jego wyposażenie sprowadził częściowo z Niemiec. Często przyjmuje też pielgrzymów, którzy podążają do Wilna lub chcą odwiedzić jego kościół. Mogą tu liczyć nie tylko na modlitwę, ale także na wytchnienie i poczęstunek.
Kazimieras Masilionis is the only person in Lithuania with his own private house of prayer. He spared no expense to build a church in the village of Rokoniai in the District of Radviliškis https://t.co/rUOVy4M750
— LRT English (@LRTenglish) December 25, 2022
Masilionis od młodości inwestował w rolnictwo. Otworzył jedną z pierwszych spółdzielni, warzącej piwo. Posiada 800 ha ziemi. Jeszcze za komuny uprawiał tulipany. Był za to prześladowany przez władze sowieckie, jako spekulant. Uprawiał jęczmień, pszenicę, groch. Dorobił się majątku. Budowa kościoła pochłonęła ponad milion euro.
Świątynia jest modernistyczna. Ma kształt prostokąta, z portykiem z czterema kolumnami od frontu. Zbudowany jest z czerwonej cegły sprowadzonej z niedalekiej Łotwy. Dzwon został odlany w Polsce. Kościół pomieści stu wiernych. Całość zasilają panele słoneczne. Nieopodal jest także pas startowy dla lekkich samolotów oraz hangar. Konsekrację opóźniła pandemia koronawirusa.
Z żoną Vitaliją świętuje 55 lat małżeństwa. Tworzą trwały, udany związek. W swoim gospodarstwie gościł prezydenta Valdasa Adamkusa. Kazimieras jest patriotą i szczyci się tym wydarzeniem, które uhonorował tablicą pamiątkową. We wsi mieszkała jego matka, tu się urodził. Teraz przywraca miejscu jego świetność. Jak mówi, kocha swoją małą ojczyznę i źle czuje się za każdym razem, gdy ją opuszcza.
Fot. Twitter/lrt.lt
