Niemcy Chinom nie odmówią
Niemcy nie pójdą w ślady Stanów Zjednoczonych w sprawie zakazu sprzedaży produktów wytwarzanych przez chińskich producentów sprzętu telekomunikacyjnego, takich jak Huawei. Ministerstwo gospodarki potwierdziło jednak, że w sprawie ewentualnych zakazów, rząd będzie podejmował decyzje indywidualnie.
Stosunki Berlina z Pekinem są pod „ścisłą obserwacją” nie tylko UE, ale także NATO czy samych Amerykanów. Eksperci wspomnianych organizacji alarmują, że zbyt bliskie kontakty, które od początku wojny na Ukrainie – jeszcze bardziej się zacieśniają. Co więcej, relacje Niemiec z Chinami zdają się zacieśniać w ekspresowym tempie. Nasz zachodni sąsiad odcięty od rosyjskich dostaw surowców, szuka innej drogi dostarczania do kraju niezbędnych produktów.
Zacieśnianie relacji ze wschodem zaniepokoiło Amerykanów i NATO w momencie, gdy rząd w Berlinie zgodził się na sprzedaż chińskiej państwowej firmie Cosco udziałów w terminalu w porcie w Hamburgu. Chińczycy w wyniku porozumienia mają dostać 24 proc. udziałów w porcie. Transakcja ta zaniepokoiła Sojusz ze względu na strategiczny charakter portu, który w obliczy sytuacji kryzysowej, ma pełnić funkcje portu „przerzutu” wojsk sojuszniczych.
Zakaz sprzedaży chińskiego sprzętu
Niemcy (sojusznik USA) znalazły się pod szczególną presją, kiedy to Amerykanie w ubiegłym tygodniu oficjalnie zatwierdzili zakaz dla chińskiej firmy Huawei i ZTE sprzedaży sprzętu telekomunikacyjnego na terenie USA. Decyzja spowodowana jest obawą strony amerykańskiej o dopuszczenie na rynek sprzętu, który sprowadza „niedopuszczalne zagrożenie” dla bezpieczeństwa narodowego USA.
Z relacji Reutera, który dotarł do strategicznego dokumentu ministerstwa gospodarki Niemiec wynika, że resort wdrożył jedynie „zalecenia dotyczące szczegółowych kontroli kompenentów wykorzystywanych w Niemczech, pochodzących z niektórych krajów”. Nie wiadomo jednak, czy na liście znajdują się Chiny.
Dalsze kroki w relacjach Niemiec z Chinami są coraz dokładniej obserwowane przez sojuszników i europejskich partnerów. Rosną jednocześnie obawy, że spowodowane inwazją na Ukrainę odcięcie Niemiec i zachodniej Europy od Rosji sprawia, że Niemcy oraz kraje bałkańskiej w coraz większej mierze kierują się w stronę Chin. Co może okazać się dużym problemem i zagrożeniem dla UE oraz NATO.
Reuters/Bloomberg
fot. twitter/@Reuters