Niemcy mają problem z neonazizmem
Problem jest większy niż zakładano – pisze portal dziennika „Die Welt”. W szkołach pojawiają się nazistowskie saluty, rysunki swastyk w zeszytach, rasistowskie groźby na terenie szkół. Niemcy mają coraz większy problem z popularyzacją neonazizmu.
Kilka tygodni po publikacji przez dwójkę nauczycieli z Brandenburgii listu, ujawniającego prawicowo-ekstremistyczne incydenty na terenie szkoły, politycy wzywają do ogólnokrajowych działań. Ten problem ma realny, poważny wymiar – podkreślił niemiecki portal, dodając, że liczba incydentów zgłaszanych przez szkoły w niektórych krajach związkowych nasiliła się w ciągu ostatniego roku, pisze PAP.
Problem z zachowaniami ekstremistycznymi
Największy wzrost zachowań o podłożu ekstremistycznym zanotowano w Brandenburgii. Z danych ministerstwa edukacji wynika, że w roku szkolnym 2021/22 szkoły zgłosiły blisko 60 zdarzeń, które zostały sklasyfikowane jako antysemickie, ksenofobiczne lub prawicowo-ekstremistyczne. W tym roku szkolnym do początku czerwca doszło do niemal 100 incydentów.
W regionie Turyngii podobnie. W zeszłym roku szkolnym zgłoszono 91 ekstremistycznych incydentów (we wcześniejszych latach było ich poniżej 60). W Meklemburgii-Pomorzu Przednim władze oświatowe odnotowały do połowy czerwca 48 incydentów w bieżącym roku szkolnym.
„Większość z pozostałych krajów związkowych nie była w stanie podać takich danych” – podkreślił „Welt”. W Bawarii, Berlinie, Nadrenii-Palatynacie, Dolnej Saksonii i Saksonii ministerstwa edukacji nie prowadzą statystyk, bazując na danych policji. Policja jednak rejestruje tylko takie przypadki, które związane są z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa.
„Wydarzenia w szkole w Brandenburgii są sygnałem alarmowym. Wolność, demokracja, tolerancja i pluralizm to kluczowe wartości naszego społeczeństwa, również w szkołach” – skomentowała federalna minister edukacji Bettina Stark-Watzinger (FDP).
Jest gorzej niż zakładano
„Welt am Sonntag” dotarł do wszystkich zgłoszeń, dotyczących incydentów prawicowych ekstremistów, jakie trafiły do ministerstwa edukacji Brandenburgii. „Są one poważniejsze, niż wcześniej zakładano. Tylko w maju tego roku szkoły zgłosiły 34 przypadki, 14 z nich dotyczyły wykonywania przez uczniów nielegalnego nazistowskiego pozdrowienia, często w klasie lub na szkolnym boisku” – zauważył „Welt”. Zdarzały się okrzyki typu „Heil Hitler” na terenie klas, malowanie swastyk.
Inne z przypadków dotyczył śpiewania przez kilku uczniów piosenek z czasów nazistowskich, podczas gdy inni uczniowie akceptowali to i się śmiali. Jak przyznali, piosenka jest im znana dzięki platformie TikTok.
PAP/Die Welt/
fot. twitter/