Niemiecki Federalny Trybunał Obrachunkowy nie zostawia suchej nitki na „zielonej rewolucji” w energetyce
30 marca 2021 roku Federalny Trybunał Obrachunkowy w Niemczech opublikował raport ostro krytykujący „zieloną rewolucję”, czyli obecną transformację energetyczną, która odbywa się w tym kraju. Polega ona na odejściu od elektrowni atomowych i węglowych na rzecz odnawialnych źródeł energii, czyli siłowni wiatrowych i słonecznych. „Wyniki są druzgocące”, powiedział prezes Trybunału Kay Scheller.
Kontrolerzy Federalnego Trybunału Obrachunkowego nie zostawili suchej nitki na Ministerstwie Gospodarki i Energii. Resort kierowany przez Petera Altmaiera powinien łączyć ze sobą trzy filary polityki energetycznej: bezpieczeństwo dostaw, przystępność cenową oraz kwestie klimatyczne i środowiskowe. Te zadania – zdaniem autorów raportu – nie zostały wypełnione, ponieważ dwa pierwsze filary padły ofiarą trzeciego.
Zagrożone bezpieczeństwo dostaw
Po pierwsze: bezpieczeństwo dostaw energii jest poważnie zagrożone, ponieważ elektrownie słoneczne i wiatrowe zależne są od pogody, a ta bywa nieprzewidywalna (ostatni przykład: kilka tygodni temu ciągłość dostaw prądu w Bawarii i Austrii została uratowana jedynie dzięki przesyłowi energii z elektrowni węglowych w Czechach).
Wynika to m.in. z błędnych szacunków ministerstwa, które w swym planie transformacji energetycznej opierało się na nierealnych założeniach, przewidujących, że zapotrzebowanie na prąd w Niemczech będzie maleć, a nie rosnąć.
Koszt na barkach obywateli
Po drugie: „zielona rewolucja” jest niezwykle droga, a płacą za nią zwykli obywatele. Oblicza się, że niemiecka transformacja energetyczna ma kosztować 520 miliardów euro (w tym budowa nowych tras przesyłowych, która opóźniona jest już o pięć lat – około 85 miliardów). Wszystkie te inwestycje mają być finansowane z opłat sieciowych, czyli z kieszeni odbiorców prądu. Już w tej chwili jednostkowy koszt energii elektrycznej w przeciętnym niemieckim gospodarstwie domowym jest wyższy o 43 proc. niż wynosi średnia w Unii Europejskiej, zaś w przyszłości planowane są kolejne podwyżki.
To wszystko odbija się też ujemnie na konkurencyjności niemieckiej gospodarki, a zwłaszcza na kondycji małych i średnich przedsiębiorstw. Podważa również społeczną akceptację dla „zielonej rewolucji”. Zdaniem Federalnego Trybunału Obrachunkowego, kontynuowanie obecnej polityki energetycznej na dotychczasowych zasadach nie jest więc korzystne dla państwa niemieckiego.
Raport Federalnego Trybunału Obrachunkowego dostępny TUTAJ.
Portal Trójmorze/bundesrechnungshof.de