Niezależna rosyjska telewizja pomaga żołnierzom na froncie?

Autor: Redakcja
Podziel się tym wpisem:

Wypowiedzi dziennikarzy niezależnej rosyjskiej stacji telewizyjnej Dożd’ wywołały podejrzenia, że pomaga ona oddziałom moskiewskim biorącym udział w wojnie na Ukrainie. Łotewskie służby bezpieczeństwa rozpoczęły śledztwo w tej sprawie.

Dożd’, czyli stacjaTV Rain, nadaje z Łotwy i innych krajów (głównie bałtyckich) po tym, jak rosyjskie władze wymusiły zamknięcie jej moskiewskiego studia z „powodu celowego rozpowszechniania fałszywych informacji o działaniach rosyjskich wojsk na Ukrainie”. Stacja przeniosła zatem całe swoje studio poza granice Federacji Rosyjskiej.

Służba bezpieczeństwa Łotwy poinformowała, że wydawca programu informacyjnego Dożd’ „wyraził nadzieję, że stacja pomogła już zapewnić podstawowe wyposażenie i innego rodzaju udogodnienia wielu rosyjskim żołnierzom” – relacjonuje Euronews.

Nie jest jednak jasne, czy oświadczenie oznaczało, że stacja telewizyjna pomogła poprawić sytuację rosyjskich żołnierzy poprzez swoje relacje w programach informacyjnych, czy też może brała bezpośredni i czynny udział w pozyskiwaniu wspomnianego sprzętu, który następnie przekazany został moskiewskiemu oddziałowi.

„Oświadczenie… budzi podejrzenia, czy kanał telewizyjny udziela pomocy żołnierzom rosyjskich sił okupacyjnych” – napisano w komunikacie prasowym. Biorąc pod uwagę zbrodnie popełnione przez rosyjskie siły okupacyjne na Ukrainie i jej ludności, jakakolwiek pomoc materialna lub finansowa dla kraju agresora jest nielegalna i może wiązać się z odpowiedzialnością karną za finansowanie wojny i terroryzmu” – czytamy w oświadczeniu.

Dożd’ został również ukarany grzywną w wysokości 10 000 euro za wyemitowanie mapy przedstawiającej Krym, jako część Rosji – podała Narodowa Rada ds. Mediów Elektronicznych.

Redaktor naczelny stacji telewizyjnej Tichon Dziadko wydał w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym zaprzecza, jakoby Dożd był zaangażowany w jakąkolwiek formę pomocy dla wojsk Kremla, mówiąc, że „nie pomagał, nie pomaga i nie będzie pomagał rosyjskiej armii – na froncie lub w inny sposób”.

euronews

fot. twitter.@OlenaHalushka

Skip to content