Administracja Joe Bidena zdecydowała się powierzyć placówkę dyplomatyczną w Belgradzie „weteranowi” rozmów pokojowych Serbii z Kosowem z lat 90tych Christopherowi Hillowi. Prezydent Biden podjął tę decyzję w piątek (15.10). Ta kandydatura musi zostać jeszcze zaaprobowana przez Senat. Christopher Hill kierował już placówkami dyplomatycznymi w Albanii, Macedonii Północnej, Polsce, Korei Południowej i Iraku.
Jednakże z perspektywy prowadzenia ambasady amerykańskiej w Belgradzie, najważniejsze doświadczenie Hill zdobył podczas prowadzenia negocjacji pokojowych pomiędzy Kosowem i Serbią. Serbska prasa, w latach 90tych, opisywała jego zaangażowanie w proces pokojowy jako osoby, „która z dyplomaty prowadzącego zakulisowe rozmowy przygotowujące grunt pod historyczne porozumienie stał się nagle głównym negocjatorem w sprawie kryzysu w Kosowie”. Christopher Hill w latach 1998 – 1999 jako główny wysłannik ds. Kosowa budował ramy przyszłego porozumienia. Jego wysiłek w prowadzenie procesu pokojowego był dostrzegany i doceniany zarówno przez serbską jak i albańską stronę. Nikola Sainovic i Hydajet Hyseni członkowie serbskiej i albańskiej delegacji twierdzili, że „Hill zdziałał wiele na rzecz procesu pokojowego”.
Ofensywa dyplomatyczna Waszyngtonu
Nominacja Christophera Hilla na ambasadora w Belgradzie stanowi sygnał ze strony Waszyngtonu, że Biały Dom jest zainteresowany włączeniem się w proces pokojowy pomiędzy Kosowem a Serbią, który w ostatnich latach nie przyniósł żadnego postępu. Zawarcie porozumienia pokojowego przez Serbię i Kosowo pod patronatem Stanów Zjednoczonych stanowiłoby dla Waszyngtonu duże zwycięstwo dyplomatyczne. W szczególności istotne biorąc pod uwagę kontekst relacji Waszyngtonu z partnerami europejskimi. Polityka amerykańska w Europie jest traktowana przez Paryż czy Berlin jako izolacjonistyczna wobec Europy biorąc pod uwagę ostatnie posunięcia Waszyngtonu, np. Pakt AUKUS – porozumienie wojskowe Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Australii, które zostało zawarte z pominięciem Unii Europejskiej. Kwestia bezpieczeństwa w regionie Bałkanów Zachodnich jest ważna z perspektywy Unii Europejskiej. Stąd zwycięstwo dyplomatyczne amerykańskie w regionie Bałkanów Zachodnich oznaczałoby, że Waszyngton posiada jeszcze wpływy na „starym kontynencie”.