Nowe rosyjskie oddziały szkolą się w bazie zbudowanej przez Niemców
Rosja formuje nowe jednostki, które mogą wkrótce wziąć udział w ofensywie na Kijów. Szkolą się one w nowoczesnej bazie Mulino, która w części została zbudowana przez niemiecką firmę Rheinmetall.
Chodzi o siedzibę 3. Korpusu Armii z siedzibą w Mulino w Niżnym Nowogrodzie. Formowanie tej jednostki, która ma liczyć 15,5 tyś. żołnierzy ma zakończyć się 15 sierpnia. 3 Korpus ma dołączyć do ponad 4 tyś. żołdaków skoszarowanych w Briańsku i Kursku. Wszystko wskazuje, że ofensywa na Kijów jest wciąż realna.
– Obecnie wzdłuż granicy państwowej Ukrainy w obwodach briańskim i kurskim w Rosji znajdują się do trzech batalionowych grup taktycznych, kompanijnej grupy taktycznej z siłami zbrojnymi Federacji Rosyjskiej i do trzech batalionów Federalnej Służby Gwardia Narodowa.Dzisiaj ta grupa nie wystarcza do przeprowadzenia operacji ofensywnej w kierunku Kijowa. Jej głównym zadaniem jest osłona granicy rosyjsko-ukraińskiej. Łączna liczba grup wroga we wspomnianej strefie, biorąc pod uwagę granicę FSB Służba Federacji Rosyjskiej może obejmować: do 4000 osób i do 300 jednostek ogniowych – powiedział dowódca Kijowskiej Grupy Obronnej Ołeksandr Pawliuk. – Niewykluczone, że w razie potrzeby w ofensywę na Kijów mogą zaangażować się jednostki wojskowe nowo utworzonego korpusu wojskowego – dodał.
Szkolenie w Mulino, nie byłoby możliwe, gdyby nie współpraca armii rosyjskiej z niemieckimi partnerami. W 2011 r. Firma Rheinmetall poinformowała, że w ciągu trzech lat wybuduje nowoczesną bazę wojskową wraz z rosyjską firmą JSCo Oboronserwis. W bazie w Mulino miało się szkolić nawet 30 tyś. żołnierzy rocznie. Kontrakt wart był ponad 100 mln euro. Technologie dostarczyła Budeswehra.
„W świetle planów modernizacji wyposażenia Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej szanse na dalsze zamówienia ze strony Federacji Rosyjskiej są znaczne” – snuli Niemcy. „Grupa prowadzi już Gefechtsübungszentrum Heer (GÜZ) Bundeswehry, zaawansowane technologicznie centrum szkoleniowe armii zlokalizowane w Altmark w środkowych Niemczech, na którym wzorowany będzie nowy obiekt w Rosji” – informowali.
Dzięki Bundeswherze Rosjanie mieli otrzymać dostęp do najnowszych technologii wojskowych, mimo, że obowiązywało unijne embargo na tego typu współpracę z Kremlem. Moskwa dostawała wszystko, co najlepsze.
„Mierzący ponad 500 kilometrów kwadratowych supernowoczesny ośrodek szkoleniowy armii rosyjskiej w Mulino jest przeznaczony do szkolenia wzmocnionej piechoty zmechanizowanej lub brygady pancernej” – informował Rheinmetall. W ośrodku odbywały się szkolenia walki na żywo, symulacje pola walki, wyposażono je w nowoczesne strzelnice i wirtualne symulatory laserowe. Rosjanie liczyli także nowoczesne systemy GPS oraz czujniki weryfikujące postępy szkolenia walki w terenie miejskim oraz systemy dowodzenia.
Rheinmetall podkreślał, że jest to transfer know-how Bundeswhery, czyli armii, która powinna być w całości lojalna wobec NATO. Firma wcześniej zrealizowała projekt szkolenia bojowego GÜZ w Letzlingen w Niemczech. W 2014 r. niemiecki rząd wstrzymał kontrakt po aneksji Krymu, gdy projekt był praktycznie na finiszu. Finalizację przejęła rosyjska firma Garnizon. Sprawa zakończyła się sądzie. Rosyjskie Ministerstwo Obrony pozwało Niemców za niewywiązanie się w umowy, a Rheinmetall zarządał od rządu niemieckiego odszkodowania za przerwanie kontraktu. Faktycznie Rosjanie nie otrzymali więc wszystkiego, co planowali.
Zdjęcie ilustracyjne: Rheinmetall – zdjęcie z centrum wojskowego GÜZ w Heer w Niemczech.