1 grudnia ma zostać przyjęty nowy pakiet sankcji na Białoruś, zostanie nim objętych kolejne 17 osób. Dotychczas sankcje dotyczyły ponad 160 Białorusinów z bliskiego otoczenia Aleksandra Łukaszenki.
Już od roku obowiązują ograniczenia na urzędników w Mińsku, które były wynikiem zdławieniem opozycyjnych demonstracji, represji wobec więźniów politycznych oraz porwania samolotu Ryanair z dziennikarzem telewizji Nexta Romanem Pratasiewiczem w maju ubiegłego roku.
Unijne władze zamroziły aktywa wybranych osób i zakazała im wjazdu do krajów Unii Europejskiej. Wpierw ograniczenia dotyczyły takich notabli jak: minister spraw wewnętrznych Jurija Karajeu, przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Lidji Jarmoszyna, dowódca oddziałów specjalnych OMON Dimytryj Bałaba, dowódca sił szybkiego reagowania Aleksandr Bykau, dowódca oddziałów specjalnych ALFA Siergiej Zubkow, przewodniczący Sądu Konstytucyjnego Piotr Miłaszewicz, szef KGB Iwan Tertel oraz syn Aleksandra Łukaszenki – Wiktor.
Sankcjami są także objęci inni ważni członkowie kierownictwa politycznego i rządu, wyżsi urzędnicy MSW, reprezentanci aparatu przemocy i sprawiedliwości, propagandyści, współpracujące z reżimem firmy, biznesmeni i całe zaplecze Łukaszenki.
W wyniku ograniczeń obowiązuje zakaz sprzedaży, pośrednictwa i eksportu sprzętu, technologii i oprogramowania do cenzurowania Internetu i telefonii komórkowej oraz wszelkich towarów używanych do celów wojskowych. Ograniczone zostały także handel produktami naftowymi, nawozami oraz wyrobami tytoniowymi. Limity dotyczą również dostępu do rynków kapitałowych, w tym pomocy ze strony Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Sankcje wobec przemytników ludzi
Kolejny V pakiet sankcji obejmie swoim zasięgiem osoby, firmy oraz instytucje związane z przemytem ludzi do UE i pomagające w próbach nielegalnego przekraczania granicy. Znajdzie się na niej kolejnych 17 urzędników i 11 instytucji, w tym pogranicznicy z ASAM, hotele Mińsk i Planeta, kwaterujące migrantów, linie lotnicze Belavia oraz touroperatorzy Centrkurort i Oskartur, zaangażowane w proceder. Konsekwencje poniosą też firmy Poradnia Azot, Biełarusnafta, Horadnia Chimwałakno oraz Biełszyna.
Personalnie na czarnej liście znaleźli się m.in. Anatol Łapo z Komitetu Granicznego, rzecznik MSZ Anatol Hłaz, a także dyrektor państwowej stacji telewizyjnej ONT Marat Markau. Przy okazji sankcje nałożono także na linie lotnicze z innych krajów, które musiały wiedzieć o procederze. Są to m.in. syryjskie linie Cham Wings oraz tureckie biuro turystyczne VIP Grup. Łącznie sankcjami objętych będzie już więc kilkaset osób.
