Parlament Europejski poparł Ukrainę. Czy Ukraina zbliży się do UE? 

Autor: Oleksandr Szewczenko
Podziel się tym wpisem:

8 czerwca Parlament Europejski poparł rezolucję wzywającą do nadania Ukrainie statusu kandydata do członkostwa w UE, a także do jak najszybszego dostarczenia Ukrainie niezbędnej broni.

Zalecenie „w sprawie polityki zagranicznej, bezpieczeństwa i obrony UE po inwazji Rosji na Ukrainę” zostało przyjęte na sesji plenarnej 8 czerwca. 438 deputowanych głosowało za, 65 przeciw, a 94 wstrzymało się od głosu.

Między innymi Parlament Europejski zalecił Radzie UE przyznanie Ukrainie statusu kandydata do UE „jako wyraźny polityczny sygnał solidarności z narodem Ukrainy”.

Ponadto Parlament Europejski zalecił „niezwłoczne dostarczenie broni zgodnie z potrzebami wyrażonymi przez władze ukraińskie, w szczególności z wykorzystaniem Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju i Centrum Koordynacji, a także umów dwustronnych między UE a Ukrainą”. W ramach tego instrumentu Unia Europejska przeznaczyła już 2 mld euro na broń dla Ukrainy.

W tekście podkreślono również suwerenne prawo Ukrainy do wyboru własnych sojuszy bez ingerencji z zewnątrz, wzywa się do zbadania zbrodni wojennych popełnionych przez armię rosyjską na Ukrainie oraz wzywa UE do nałożenia wtórnych sankcji na organizacje i państwa trzecie, które pomagają Rosji w obchodzeniu sankcji.

„Strategicznym celem wolnego świata jest pomoc Ukrainie w ostatecznym pokonaniu rosyjskiego agresora i odzyskaniu kontroli nad jej międzynarodowo uznanym terytorium” – czytamy w tekście. [1]

W połowie czerwca Komisja Europejska przekaże państwom członkowskim swoją opinię na temat Ukrainy i jej gotowości do uzyskania statusu kandydata do UE.

Według źródeł, decyzja ta ma nastąpić 10 dni przed szczytem Rady Europejskiej, podczas którego zostanie podjęta ostateczna i formalna decyzja w tej sprawie. Jest bardzo prawdopodobne, że kluczowe znaczenie będzie miała rekomendacja Komisji Europejskiej. Dokument ten został przekształcony z narzędzia technicznego, jak powinno być teoretycznie, w decyzję polityczną. Dlatego na chwilę obecną nie sposób przewidzieć treści wniosku – europejscy politycy nie mogą dojść do porozumienia, co zrobić z Ukrainą.

W ostatnich dniach pojawiło się wiele wypowiedzi − od skrajnie sceptycznych, na kształt słów premiera Włoch Mario Draghiego o tym, że „wszystkie główne kraje UE są przeciw”[2], po optymistyczne – jak słowa ministra spraw zagranicznych Niemiec Annaleny Baerbock o poparciu Berlina dla nadania Ukrainie statusu kandydata do członkostwa w UE [3]. W decyzji majowego szczytu UE nie wspomniano o kwestii nadania Ukrainie statusu kandydata do członkostwa w UE, wspomniano jedynie, że decyzja w tej sprawie ma zapaść w czerwcu.

„Rada Europejska odnotowuje, że Komisja Europejska przygotowuje opinię w sprawie wniosku Ukrainy o członkostwo w UE, a także wniosków Mołdawii i Gruzji i powróci do tej kwestii na posiedzeniu w czerwcu” − czytamy w oświadczeniu [4]

Mimo że formalnie Komisja Europejska jest niezależnym organem, który przygotowuje opinie techniczne bez wpływu z zewnątrz, w rzeczywistości w kwestiach drażliwych politycznie Bruksela musi najpierw uzgodnić z najbardziej wpływowymi państwami członkowskimi, na jaką decyzję są skłonni głosować, żeby zminimalizować ryzyko odrzucenia propozycji KE.

Nie warto więc oczekiwać, że decyzja KE będzie wyłącznie technicznym dokumentem, zawierającym tylko techniczny stan ustawodawstwa i reform na Ukrainie. Będzie to dokument o charakterze politycznym i będzie on rezultatem pewnego politycznego kompromisu różnych stron. Przewidzieć, do jakiej decyzji doprowadzi ten kompromis, na razie jest bardzo trudno. 

Jednym z możliwych rozwiązań, o jakim piszą dziennikarze ukraińscy, jest nadanie Ukrainie statusu „potencjalnego kandydata” do członkostwa w UE [5]. Tłumaczy się, że taki status nadaje się, gdy państwo tak bardzo nie odpowiada kryteriom, że ​​nie można go uznać za kandydata, ale powiedzieć kategoryczne „nie” wobec niego jest politycznie niepoprawne. W praktyce status „potencjalnego kandydata” pozwala wysunąć wobec tego państwa kolejne warunki, by mogło otrzymać status kandydata do członkostwa w UE. 

Na razie istnieją dwa państwa, które mają ten status – Kosowo i Bośnia i Hercegowina. Kosowo ma problemy z uznaniem międzynarodowym, gdyż 73 państwa ONZ (w tym Ukraina i kilka państw UE) nie uznały niepodległości tego państwa. Bośnia i Hercegowina natomiast ma dziwny system rządów narzucony przez tak zwane porozumienia z Dayton z 1995 r. dotyczące zakończenia wojny na Bałkanach. System ten jest nieskuteczny, co spowodowało, że od dawna Bośnia i Hercegowina jest problemem, którego nikt nie potrafi rozwiązać i jest przytaczany jako przykład niekompetentnego państwa.

W praktyce postawienie Ukrainy w jednym rzędzie z tymi państwami byłoby równoważne odmowie temu państwu przyszłej integracji z UE. Skutki takiej decyzji mogą być dla jedności UE dość krytyczne. Odmowa państwu walczącemu z Rosją w momencie gorącej fazy wojny oznaczałoby wspieranie Putina w tej wojnie. Mówił o tym z trybuny Parlamentu Europejskiego 8 czerwca Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk. 

„Bardzo ważne jest, aby Ukraińcy usłyszeli sygnał z Europy, że to, co robicie, nie jest daremne i widzimy wasz opór. Jeśli 24 czerwca [w dniu szczytu Rady Europejskiej] nie otrzymamy tego sygnału, będzie to sygnał dla Putina, a on zrozumie, że teraz może bezkarnie iść dalej” − powiedział Stefanczuk [6].

 Jeśli państwa Europy Zachodniej, takie jak Francja, Niemcy lub Hiszpania mogą zaakceptować takie rozwiązanie, a nawet mogą przedstawić decyzję o nadaniu statusu „potencjalnego kandydata” jako „istotny krok ze strony UE”, nie warto oczekiwać podobnej reakcji ze strony państw Europy Wschodniej. Polska, Słowacja, Estonia, Łotwa, Litwa na pewno negatywnie oceniłyby podobną decyzję, ale bez ich głosów decyzja może być przyjęta „kwalifikowaną większością” (65%) na szczycie Rady Europejskiej. Doprowadziłoby to jednak do jeszcze większego rozłamu wewnątrz UE oraz braku zaufania państw „nowej Europy” do państw Zachodu. Z drugiej strony, nadanie Ukrainie statusu kandydata do członkostwa w UE w praktyce uruchomiłoby proces integracji europejskiej Ukrainy – byłby to pierwszy niezbędny krok, po którym już byłaby zrozumiała mapa drogowa dalszych działań prowadzących do uzyskania przez Ukrainę członkostwa w UE. To rozwiązanie może się wydawać niebezpieczne państwom, które starają się trzymać „konstruktywnej” linii wobec Moskwy (przede wszystkim mowa tu o Węgrzech i Niemczech). 

W każdym razie, opinia KE oraz decyzja Rady Europejskiej będą wynikiem pewnych kompromisów państw UE oraz na pewno będzie miała długofalowe istotne skutki dla dalszego losu UE jako struktury oraz Europy w całości. W jakim kierunku pójdą te zmiany zależy od tego, jaką odpowiedź dostanie Ukraina w sprawie jej integracji z UE.  

___________________________________

[1] Європарламент закликав ЄС надати Україні статус кандидата на вступ до ЄС – https://www.eurointegration.com.ua/news/2022/06/8/7140874/ 

[2] Все великі країни ЄС, крім Італії, проти надання України статусу кандидата на вступ – Драгі – https://www.eurointegration.com.ua/news/2022/05/31/7140381/ 

[3] Глава МЗС Німеччини підтримала надання Україні статусу кандидата на вступ до ЄС – https://www.eurointegration.com.ua/news/2022/06/2/7140514/ 

[4] Бій за кандидата: хто блокує заявку України на членство в ЄС – https://www.eurointegration.com.ua/articles/2022/06/3/7140596/ 

[5] Ibidem

[6] Стефанчук у Європарламенті: Якщо Україна не отримає статус кандидата, це буде сигнал для Путіна – https://www.eurointegration.com.ua/news/2022/06/8/7140834/ 

Zdjęcie ilustracyjne: Virginia Mayo – Associated Press

Skip to content