
Pierwszy zagraniczny gość Bidena. Trudna wizyta japońskiego premiera w Białym Domu
Premier Japonii Yoshihide Suga 16 kwietnia stał się pierwszym zagranicznym przywódcą, który odwiedził Joe Bidena po objęciu przez niego urzędu prezydenta. Japończycy mają długą tradycję odwiedzania Amerykanów jako pierwsi goście nowych prezydentów, jednak wyzwania 2021 roku są inne niż dotychczas.
Wizyta Sugi była przez niektórych komentatorów określana jako napraszanie się potwierdzenia uczucia w związku. Spotkanie porównywano do ciągłego pytania „czy ty mnie jeszcze kochasz?”, które może zadawać niepewna partnera druga strona. Wielokrotnie Waszyngton potwierdzał Tokio swoje zaangażowanie, szczególnie pod względem militarnym, ale mając nowego prezydenta w Białym Domu, można było liczyć na realizację nowych celów.
Tajwan za Fukushimę?
Dla Japonii jednym z nadrzędnych celów jest uzyskanie amerykańskiego wsparcia decyzji o wypuszczeniu skażonej radioaktywnym trytem wody z elektrowni atomowej w Fukushimie. Tokio oznajmiło swój plan na trzy dni przed wizytą premiera w USA, a w regionie rozpętało się prawdziwe piekło oskarżeń wobec Japonii. Chiny i Korea Południowa są wściekłe na japoński rząd, nazywając decyzję o pozbyciu się skażenia nieodpowiedzialną. Amerykanie jednak twierdzą, że rząd Sugi zachował transparentność działań i że nie ma powodów do niepokoju. Chińczyków to nie uspokaja, ponieważ dla nich amerykański głos w takiej kwestii niewiele znaczy. Pamiętają Amerykanom szereg prób z bronią atomową w regionie Wysp Marshalla, w wyniku którego trwale zdewastowano środowisko naturalne.
Wizyta Sugi u Bidena dała Stanom Zjednoczonym okazję do uzyskania czegoś w zamian za utrwalenie poparcia Japonii. Pierwszy raz od 1969 roku w oświadczeniu po spotkaniu na tym szczeblu między krajami pojawiło się nawiązanie do kwestii Tajwanu. Gdy Japończycy i Amerykanie mówili oficjalnie o Tajwanie jednym głosem, premierem w Japonii był Eisaku Sato, prezydentem w USA Richard Nixon także na początku kadencji. Wtedy Stany Zjednoczone nie utrzymywały jeszcze kontaktów z Pekinem, a uznawaną reprezentacją tego kraju był dla Amerykanów rząd w Tajpej.
Suga i Biden tym razem zdecydowali się umieścić w oświadczeniu wezwanie do „pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej”. Zachęcono (w domyśle Chiny) do pokojowego rozwiązywania spraw związanych z kontaktami z Tajwanem. Podczas konferencji prasowej premier Japonii nie podał szczegółów kwestii związanych z Tajwanem, które omawiał z Bidenem. – Zgodziliśmy się być przeciwko wszelkim próbom zmiany obecnego status quo za pośrednictwem siły czy przymusu w rejonie Morza Wschodnio- i Południowo-chińskiego jak również zastraszaniu innych w regionie – powiedział Suga.
Jednym głosem o Korei Płn.
Japonia jest jednym z czterech filarów stworzonej przez Stany Zjednoczone inicjatywy Quad. Wraz z Indiami i Australią partnerstwo ma na celu stworzyć obszar jednorodnego podejścia na terenie Indo-Pacyfiku, które skutecznie zablokuje rosnące ambicje terytorialne Pekinu.
– Premier Suga i ja potwierdziliśmy nasz nierozerwalne wsparcie amerykańsko-japońskiego sojuszu oraz działania na rzecz wspólnego bezpieczeństwa – powiedział prezydent Biden. Dodał, iż oba państwa zobowiązały się działać razem, by wspólnie radzić sobie z wyzwaniami stawianymi obecnie przez politykę Chin. Podkreślił także konieczność mówienia jednym głosem odnośnie Korei Północnej i działanie na rzecz jej nuklearnego rozbrojenia. Z kolei Suga powiedział w tej kwestii: „Odnośnie Korei Północnej potwierdziliśmy nasze zobowiązanie do strategii CVID (od angielskiego określenia „complete, irreversible and verifiable dismantlement” oznaczającego „kompletne, nieodwracalne i weryfikowalne rozbrojenie”, w domyśle z broni atomowej – przyp. aut.) odnośnie wszelkiej broni masowego zniszczenia i pocisków balistycznych każdego zasięgu. Zgodziliśmy się także wymagać od a Korei Północnej pełnego zastosowania się do tego, co nałożyła na nią Rada Bezpieczeństwa ONZ”.
Kolejny gość Bidena: prezydent Korei Płd.
Szczegóły nowej amerykańskiej strategii wobec Korei Północnej wciąż pozostają „dopracowywane”, jak mówi o nich administracja Bidena. Temat jest szczególnie ważny dla następnego w kolejce do spotkania z gospodarzem Białego Domu, prezydenta Korei Południowej Moon Jae-ina. Wiadomo już, że przyjedzie do Waszyngtonu w maju, kilkanaście dni po Sudze. Ta wizyta także będzie znacząca dla regionu, bowiem Moon traci w ostatnim czasie poparcie w wyniku wielu skandali politycznych i potrzebuje sukcesów na każdym polu. W dniu spotkania japońskiego premiera z Bidenem Moon dokonał niespodziewanej rekonstrukcji rządu, wymieniając premiera i kilku ważnych ministrów.
Razem z Bidenem w spotkaniu udział wzięli po stronie amerykańskiej: Jake Sullivan, prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa, Janet Yellen, sekretarz skarbu, Lloyd Austin, sekretarz obrony oraz Gina Raimondo, sekretarz handlu. Do Waszyngtonu z premierem Sugą przyjechali z kolei: Manabu Sakai, zastępca szefa kancelarii premiera, Masashi Adachi, specjalny doradca Sugi oraz Shigeru Kitamura, sekretarz generalny narodowej agencji ds. bezpieczeństwa.
Autor jest dyrektorem Działu Chin i Azji Wschodniej Europejskiego Centrum Projektów Pozarządowych, byłym korespondentem Polskiej Agencji Prasowej z Pekinu.
Fot. White House/Twitter