Po co Andrzej Duda pojechał na Igrzyska Olimpijskie do Pekinu?

Autor: Mieszko Rajkiewicz
Podziel się tym wpisem:

Prezydent Polski Andrzej Duda był obecny w Pekinie podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. Kibicował również polskim skoczkom narciarskim w konkursie na normalnej skoczni. Mimo wszystko, część opinii publicznej w Polsce nie jest przekonana, że obecność polskiego prezydenta w Pekinie to dobry ruch.

3-dniowa wizyta polskiego prezydenta Andrzeja Dudy w Pekinie przy okazji igrzysk olimpijskich spotkała się z dużą liczbą komentarzy, a spora część z nich była negatywna. Nie da się jednak zaprzeczyć, że w obliczu serii bojkotów dyplomatycznych oraz braku najważniejszych europejskich przedstawicieli w Pekinie, wizyta polskiego prezydenta stała się istotna i z perspektywy organizatorów była wartością dodaną.  

Kancelaria prezydenta Dudy dosyć późno potwierdziła obecność, bowiem dopiero po 20 stycznia. W obliczu wszystkich decyzji dotyczących bojkotów dyplomatycznych oraz reprezentacji politycznej danego kraju, postawa kancelarii prezydenta była typowo wyczekująca. Mając świadomość, że z ramienia państw członkowskich Unii Europejskiej nie będzie żadnego wyższego rangą przedstawiciela, decyzję o przyjeździe polskiego prezydenta do Pekinu należy ocenić pozytywnie. Dlaczego?

Igrzyska olimpijskie – niezależnie od tego gdzie są organizowane – generują znakomitą platformę do rozmów, z której zawsze warto korzystać. W jednym miejscu w tym samym czasie znajduje się wielu przedstawicieli państw oraz organizacji międzynarodowych. Nie ma w przestrzeni międzynarodowej drugiego takiego wydarzenia. Żaden szczyt polityczny najwyższego szczebla nie będzie generował tego samego typu środowiska do rozmów, co igrzyska olimpijskie. I nawet mimo kiepskiej ostatnio kondycji wizerunkowej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, to nie przekreśla to znaczenia spotkań przedstawicieli w otoczeniu symboli olimpijskich oraz generalnej sportowej atmosfery. Choć w teorii są to spotkania polityczne jak każde inne, to w rzeczywistości spotkania przy okazji rozpoczęcia igrzysk olimpijskich są wyjątkowe. Fundamentem jest tzw. Rozejm Olimpijski i choć nie ma on żadnego wpływu na działania państw w trakcie igrzysk, to oznaka jego poszanowania jest dobrze odbierana przez środowisko międzynarodowe.

Będąc w Pekinie Andrzej Duda rozmawiał między innymi z: przewodniczącym ONZ Antonio Guterresem, prezydentem Kazachstanu Kasymem–Żomartem Tokajewem, prezydentem Kirgistanu Sadyrem Dżaparowem czy prezydentem Uzbekistanu Shavkatem Mirziyoyevem. Kulminacyjnym punktem wizyty prezydenta Dudy było spotkanie z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem. Tematami rozmów była sytuacja Ukrainy oraz rozwój współpracy gospodarczej[1].

Pamiętać należy także o tym, że kwestia udziału w ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich podlega ocenie przez aktorów stosunków międzynarodowych. Na igrzyska olimpijskie jeździ się po to, by budować lub podtrzymywać kontakty międzynarodowe z aktorami, z którymi nieczęsto ma się okazje rozmawiać. I wobec braku dużej presji innych państw na Polskę w kwestii dołączenia do bojkotu dyplomatycznego, nie było żadnej przeszkody politycznej, by pojawić się w Pekinie z delegacją najwyższego szczebla. Trudno więc spodziewać się negatywnych ocen ze strony zachodnich państw. Jednoznacznie pozytywnie natomiast odbierają to aktorzy międzynarodowi na obecni miejscu. Dyplomacja olimpijska stanowi w tym przypadku potencjalną uwerturę do dalszych spotkań – kwestia jak zostanie to wykorzystane oraz czy spotkania te były skuteczne są tematami na inną dyskusję.

Negatywnie na wizytę prezydenta Dudy w Pekinie reaguje część opinii publicznej, która uważa, że obecność w Chinach nie godzi polskiemu prezydentowi w obliczu wszystkich kontrowersji związanych z Chinami.

Jest to niestety błędne założenie. Polski prezydent pojechał tam przede wszystkim na igrzyska olimpijskie, celebrować jeden z najpiękniejszych wynalazków społecznych ludzkości. Polska nie była jedynym europejskim krajem, który wysłał swoją delegację. Polska była krajem europejskim, który wysłał delegację najwyższego szczebla. Jednym z europejskich fundamentów jest poszanowanie praw człowieka, co również oznacza, że należy oddać szacunek sportowcom, którzy w duchu olimpijskiej rywalizacji będą walczyć o laury i medale. A to stanowi jedną z najważniejszych pamiątek antycznej rywalizacji, którą w nowożytnej erze odtworzono pod koniec XIX wieku. Brak poszanowania idei olimpizmu oznacza w istocie brak poszanowania ludzkiej godności. Igrzyska olimpijskie należy celebrować, jednocześnie pamiętając o współczesnych problemach. Bardziej skuteczne mogą się okazać rozmowy na miejscu i kwestia Ujgurów nie byłaby pominięta, gdyby liderzy zachodu postanowili wywrzeć presję na delegacji chińskiej bezpośrednio konfrontując się w Pekinie. Również wtedy globalna opinia publiczna usłyszałaby o wszystkich problemach i wówczas to uderzyłoby w osobistą godność najważniejszych przedstawicieli Chin.

Bojkoty dyplomatyczne nie zmienią niczego w kwestii praw mniejszości Ujgurskiej. Nie zmienią polityki Pekinu wobec Tajwanu oraz Hong Kongu. Ma tego świadomość także Waszyngton, który teraz dostrzega, że realnym efektem stała się pogłębiona polaryzacja polityczna świata. Polska leży dokładnie w miejscu, gdzie potencjalnie przebiegać może nowa umowna granica dzieląca świat na dwa bloki. Wobec takiej pozycji Polski na mapie, wobec wyzwań gospodarczych i planów Jedwabnego Nowego Szlaku, wobec kwestii bezpieczeństwa w regionie – zupełnie zrozumiała była obecność prezydenta Andrzeja Dudy w Pekinie. Tak samo jak zupełnie naturalna będzie obecność prezydenta RP w Paryżu za dwa lata, w Mediolanie za cztery lata czy w Los Angeles w 2028 roku.

Mieszko Rajkiewicz – Doktorant na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert Instytutu Nowej Europy. Specjalista z zakresu upolitycznienia i globalizacji sportu. Analizuje sprawy dotyczące dyplomacji sportowej, „sportswashingu” oraz znaczenia sportowego „soft power” we współczesnych stosunkach międzynarodowych.


[1] https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/rozmowy-polityczne-w-pekinie,48353

Skip to content