Autor: Tomasz Teluk

Polacy na Litwie protestują przeciwko zmianom w szkolnictwie

Podziel się tym wpisem:

Polacy na Litwie protestują przeciwko zmianom w programie nauczania. Pismo w tej sprawie wystosowało do litewskich władz m.in. Forum Rodziców Szkół Polskich Rejonu Solecznickiego. Litewski resort edukacji chce m.in. wykreślenia języka ojczystego z listy przedmiotów obowiązkowych w ostatnich 2 klasach w szkołach mniejszości narodowych.

– Ministerstwo proponuje zepchnąć język polski tylko do wyboru. Konkurując z przedmiotami, które będą na egzaminie wiadomo, że przedmiot ten spada, czyli jest to ukryty manewr. Kto o zdrowych zmysłach weźmie przedmiot, który nie jest na egzaminie i pominie przedmioty egzaminacyjne? Jest to dla nas niedopuszczalne. Na akceptację propozycji otrzymaliśmy dwa tygodnie. 19 kwietnia ukazała się informacja na stronie internetowej ministerstwa. Mamy podać swoją decyzję do 3 maja. Szerokich konsultacji nie mieliśmy, jednak nikt nie zgłosił, że taki proceder jest omawiany – powiedziała Renata Cytacka, prezes Forum Rodziców Szkół Polskich Rejonu Solecznickiego.  

Protest wobec proponowanych zmian wystosowało też do władz litewskich m.in. Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie ,,Macierz Szkolna”.

„Oczekujemy, że projekt uwzględni potrzeby mniejszości narodowych”

„Kategorycznie nie zgadzamy się z przewidzianymi w projekcie zmianami w szkolnictwie średnim i oczekujemy, że przygotowywany projekt uwzględni potrzeby mniejszości narodowych, w tym Polaków na Litwie” – napisano w liście, który został skierowany do prezydenta Litwy Gitanasa Nausedy, premier Ingridy Szimonyte oraz ministerstwa oświaty, nauki i sportu.

Na Litwie działa 70 szkół, gdzie językiem nauczania jest polski. Uczęszcza do nich 12 tys. uczniów. Strategia Wilna wobec mniejszości narodowych zakłada litwinizację, dlatego spory m.in. o pisownię ulic czy nazwisk, są bardzo częste między Wilnem a Warszawą. Trzeba przyznać, że Litwini najlepiej radzą sobie z problemami mniejszościowymi wśród krajów bałtyckich. Najgorzej pod tym względem jest na Łotwie, gdzie mniejszość rosyjska wykorzystywana jest do wywierania presji politycznych przez Moskwę.

Skip to content