Trimarium

Analizy, opinie i komentarze najważniejszych wydarzeń

Polacy z Litwy wyłapują migrantów

Autor: Dr Tomasz Teluk
Podziel się tym wpisem:

Mieszkańcy Rudnik w powiecie solecznickim na Litwie, zamieszkałym w większości przez mniejszość polską, organizują się w patrole sąsiedzkie. W ten sposób pomagają władzom wyłapywać uciekinierów z ośrodka dla uchodźców.

W niewielkiej miejscowości Rudniki zorganizowano obóz przejściowy, gdzie osadzani są migranci przerzucani nielegalnie przez granicę przez reżim białoruski. Przebywa tam około 800 osób.

Społeczne patrole

Okoliczni mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i organizują społeczne patrole, które wyłapują uciekinierów z ośrodka. Dzięki temu w okolicy udało się uniknąć poważniejszych przestępstw – pisze o sprawie litewski portal „15min”.

„W plutonie samoobrony zebrało się kilkudziesięciu ochotników z Rudnik i okolicznych wsi. Mieszkańcy patrolują dniem i nocą już od półtora miesiąca i pomagają policji złapać migrantów, którzy uciekli z obozu, rozdając w okolicznych wioskach ulotki, pojemniki z gazem łzawiącym i telefony. W okresie patrolowania pluton samoobrony zatrzymał i przekazał policji kilku migrantów, którzy uciekli z obozu” – czytamy na stronie.

Strach mieszkańców

Mimo, że władze obiecały maksymalną ochronę okolicznych mieszkańców, niemal natychmiast rozpoczęły się protesty. Rudniczanie zorganizowali blokady, które zostały następnie rozpędzone przez policję, a minister Agnė Bilotaitė obiecała, że ​​żaden migrant nie zostanie zakwaterowany, dopóki nie zostanie zapewnione 100% bezpieczeństwa.

„Wkrótce na terenie bazy szkoleniowej Służby Bezpieczeństwa Publicznego rozstawiono namioty, do których przywieziono około 800 mężczyzn różnych narodowości. Na początku obóz był ogrodzony pojedynczym płotem, a setki mężczyzn pilnowało kilku oficerów. Rozpoczęły się pierwsze ucieczki i niepokoje” – pisze portal.

Samoorganizacja społeczna

Dlatego mieszkańcy zaczęli organizować się sami. Do partoli weszło 70 wolontariuszy z miejscowości Rudninkai, Baltosios Vokės, Žagarinė. Załoga składa się zwykle z 3-4 osób. Wolontariusze przed wyjazdem noszą jasne i odblaskowe kamizelki oraz latarki.

Oddział Samoobrony Rudninkai pełni dwie główne funkcje – pomaga policji w łapaniu uciekinierów i uspokaja mieszkańców.

Patrole monitorują także obce samochody pojawiające się we wsi, bowiem auta z zagranicznymi numerami rejestracyjnymi zwykle przyjeżdżają po migrantów. W takim przypadku natychmiast zawiadamiana jest policja.

Największe w rejonie Trójmorza

Ich praca uspokaja także mieszkańców. Rozdają im ulotki o migrantach, w których wyjaśnione jest co zrobić, jeśli ich zauważą. Patrol informuje również, gdzie się udać, jeśli potrzebuje się pomocy. Ponadto załoga przekazuje środki samoobrony – pojemniki z gazem łzawiącym i gwizdki, aby zwrócić uwagę na ewentualne zagrożenie.

Litwini mają duże doświadczenie w organizowaniu oddziałów samoobronnych. Ich ochotnicze wojska terytorialne należą do najliczniejszych organizacji tego typu w rejonie Trójmorza.

Skip to content