Półfinał w cieniu wojsk na granicy

Podziel się tym wpisem:

W trwających w Holandii Mistrzostwach Europy UEFA w futsalu, na etapie półfinału spotkają się reprezentacje Ukrainy i Rosji. To pierwsze od ponad 11 lat mecz drużyn z tych państw w ramach jakichkolwiek rozgrywek UEFA.

Ostatnie spotkanie

1 listopada 2011 roku miało miejsce ostatnie spotkanie drużyny z Rosji i Ukrainy na ważnym szczeblu UEFA. W ramach Ligi Mistrzów UEFA, w jednej grupie znalazł się rosyjski Zenit St. Petersburg oraz ukraiński Szachtar Donieck. Tamten sezon był ostatnim, kiedy los sprawił, drużyny z Ukrainy oraz Rosji (niezależnie czy klub czy reprezentacja) spotkały się na boisku w ramach jakichkolwiek rozgrywek UEFA. Gdy w 2014 roku Rosja zajęła Krym oraz zdestabilizowała wschód Ukrainy, UEFA podjęła decyzję, by drużyny rosyjskie i ukraińskie na siebie nie trafiały – na tyle ile to możliwe. Zatem wszystkie losowania rozgrywek UEFA miały odgórnie ustaloną zasadę, że „z powodów politycznych” nie można łączyć drużyn z tych państw. Zatem wszystkie fazy grupowe były naznaczone tą zasadą. Pierwszy możliwy etap, gdy drużyny z Rosji i Ukrainy mogą się spotkać to faza pucharowa rozgrywek, jednakże do tej pory nic takiego nie miało miejsca. Aż w końcu jesteśmy 11 lat później.

Półfinał pod napięciem

Trwające Mistrzostwa Europy w futsalu, które rozgrywane są w Amsterdamie, wkraczają w decydującą fazę. Na etapie półfinału spotkają się właśnie reprezentacje Rosji i Ukrainy. Akurat, gdy napięcie na granicy rosyjsko-ukraińskiej jest największe od lat. Mecze w Amsterdamie rozgrywają się przy zmniejszonej publiczności w związku z pandemią COVID-19, niemniej jednak na trybunach mogą pojawić się kibice, którzy w jakiś sposób wyrażą swoje emocje. Obserwatorzy UEFA, którzy zawsze są obecni na meczach w ramach ich rozgrywek, bacznie przyglądają się trybunom i wszelkie przejawy politycznych manifestacji są odnotowywane i likwidowane. Pod tym względem mecz na pewno będzie wyjątkowy – nawet mimo raczej pustych trybun. Zawodnicy niewątpliwie również będą odczuwać presję oraz emocje, jak sami podkreślają[1]. Jednakże zarówno ze strony rosyjskiej, jak i ukraińskiej płyną głosy o grze fair play i poszanowaniu rywali[2]. Nie ulega jednak wątpliwości, że sam mecz – poza wysoką wartością sportową – będzie miał bardzo mocny ładunek emocjonalny – na boisku i wokół. Presja jest narzucana szczególnie na reprezentację Ukrainy, gdyż w social mediach można znaleźć sporo wzmianek o samym meczu. Pojawił się nawet wpis na Twitterze, który miałby sugerować, że reprezentacja Ukrainy wystąpi w specjalnym stroju z wzorem granic Ukrainy – z uwzględnionym Krymem[3] (co jest nawiązaniem do strojów Ukrainy podczas EURO 2020). A to wszystko jeszcze okraszone doniesieniami o specjalnych premiach pieniężnych dla jednej i drugiej reprezentacji, jeśli pokona rywala[4].

Mecz symbol?

Wielce prawdopodobne, że tak. Dla tej rywalizacji są tylko dwa scenariusze. Albo mecz odbędzie się w normalnej atmosferze fair play i zawodnicy na boisku będą darzyć siebie szacunkiem, albo będziemy świadkami zachowań niegodnych profesjonalnych sportowców. Pierwsza wersja wydarzeń może pokazać UEFA, że mecze między ukraińskimi i rosyjskimi drużynami są możliwe. Druga wersja ugruntuje decyzję UEFA z 2014 roku oraz dodatkowo zwiększy się napięcie społeczne, co szczególnie widoczne będzie w social mediach. Tak czy inaczej ten mecz, podkreślam: pierwszy od ponad 11 lat między zespołami z Ukrainy i Rosji, będzie wspominany bardzo długo. Nawet jeśli to „tylko” futsal, a nie klasyczna odmiana piłki nożnej.


[1] https://www.theguardian.com/football/2022/feb/03/ukraine-and-russia-meet-for-place-in-futsal-final

[2] https://www.rt.com/sport/548039-russia-ukraine-uefa-futsal/

[3] https://twitter.com/tribunaua/status/1488637842683219972

[4] https://ua.tribuna.com/soccer/1106086330-rfs-planiruet-udvoit-premialnye-sbornoj-rossii-na-chempionate-evropy-n.html?utm_source=twitter&utm_medium=flagman&utm_author=rab; https://ua.tribuna.com/soccer/1106086839-prezident-federaczii-futzala-ukrainy-est-predprinimateli-kotorye-gotov.html?utm_source=twitter&utm_medium=flagman&utm_author=rab

Skip to content