Autor: dr Tomasz Teluk

Połowa Polaków będzie bronić ojczyzny

Podziel się tym wpisem:

Blisko połowa rodaków jest gotowa stanąć do walki, jeśli Rosja zaatakuje nasz kraj, wynika z najnowszego sondażu pracowni IBRIS przeprowadzonego dla dziennika „Rzeczpospolita”.

15,7 proc. ankietowanych zaciągnie się do wojska na ochotnika, natomiast 29 proc. podejmie pracę jako wolontariusz. 22 proc. nie zrobi nic, a 11,6 proc. jest niezdecydowanych. Ewakuować się chce 37,4 proc. respondentów, z czego 11,9 proc. chce uciekać zagranicę, a 25,5 proc. w bezpieczne miejsce w Polsce.

Jak zmieniają się nastroje dotyczące obronności w naszym kraju? Jeszcze we wrześniu tego roku pracownia IBRIS przeprowadziła podobne badanie na zlecenie Akademickiego Centrum Komunikacji Strategicznej Akademii Sztuki Wojennej. Na pytanie czy w razie ataku militarnego na Polskę respondent jest gotowy wziąć udział w obronie ojczyzny, twierdząco odpowiedziało 57 proc. ankietowanych. Przeciwnego zdania było 33 proc. respondentów. Deklarujący gotowość do walki motywowali swoją decyzję chęcią obrony osób bliskich, poczuciem obowiązku, solidarnością z narodem i miłością do swego kraju.

Z kolei wiosną tego roku gotowość do walki, w badaniu Maison&Partners dla Warsaw Enterprise Institute, deklarowało aż 66 proc. Polaków. Wynikałoby z tego, że 3,8 mln dorosłych w wieku 18-65 lat jest gotowych do poświęcenia się na rzecz ojczyzny. Byli to przeważnie mężczyźni w wieku 18-24 lat i 45-54 lat. Co trzeci Polak wolałby się nie angażować. Były to przeważnie kobiety mieszkające w dużych miastach.

Z panujących nastrojów można wysnuć kilka wniosków. Pierwszy jest taki, że im wojna z Rosją staje się bardziej realna, tym mniej osób, przynajmniej w zakresie deklaracji, jest gotowych stawić czoła rzeczywistości, a coraz więcej myśli o ewakuacji. Z drugiej strony w narodzie istnieje gigantyczny potencjał do samoobrony.

Tutaj jest więc spore pole do popisu dla rządzących. Szkolenia powszechne i przejrzysta koncepcja obrony cywilnej, a może – na wzór Ukrainy, Finlandii czy krajów bałtyckich – obrony totalnej – uczyniłaby z Polski kraj, którego podbój czy okupacja byłaby nierealna. Jednakże jest w tej materii sporo do zrobienia, a dotychczas żaden obóz władzy nie przedstawił konkretnego planu działań w omawianym zakresie. 

fot. Image by wirestock on Freepik

Skip to content