Polska kolejną ofiarą presji migracyjnej z Białorusi
W ostatnich tygodniach oczy europejskiej opinii publicznej skierowane były na problem nielegalnej migracji z Białorusi na terytorium Litwy, który był elementem wojny hybrydowej reżimu Łukaszenki. Zorganizowane grupy migrantów napływały do tego państwa w liczbach niespotykanych w latach ubiegłych. Jednakże ten proceder nie ogranicza się jedynie do Republiki Litwy, a jest również stosowany wobec Polski.
W ostatnim tygodniu Podlaski Odział Straży Granicznej zatrzymał grupę 40 cudzoziemców (prawdopodobnie obywateli Afganistanu), którzy próbowali się dostać do Polski przez „zieloną granicę” w okolicach miejscowości Narewka na Podlasiu.
Od początku roku do 1 lipca, podlascy pogranicznicy zatrzymali 12 zorganizowanych grup migrantów, które liczyły 184 osoby. 30 czerwca straż graniczna otrzymała wezwanie do interwencji w sprawie kolejnych cudzoziemców wśród, których znajdowały się między innymi dwie obywatelki Kuby.
Białoruska presja na sąsiadów
Jak dotąd Polska nie została jeszcze poddana tak silnej presji migracyjnej jak Litwa, jednakże ten element wojny hybrydowej Łukaszenki wymierzony jest również w Rzeczpospolitą. Litwa jak dotąd była głównym celem ofensywy migracyjnej ze strony reżimu Łukaszenki, ponieważ to na terytorium tego państwa rezydują demokratyczne władze Białorusi pod przewodnictwem Swiatłany Cichanouskiej, a działania te były wymierzone w stabilność bałtyckiego państwa, dla którego zwiększenie presji migracyjnej przy niewielkim potencjale ludnościowym (3,5 mln mieszkańców) może przerosnąć możliwości logistyczne i aprowizacyjne służb tego państwa.
Wyzwanie dla Warszawy?
W przypadku Polski granica z Białorusią rozciągnięta jest na 418 km, a zwiększenie napływu niekontrolowanej migracji może okazać się również wyzwaniem dla Warszawy. Te działania prowadzone wobec Polski i Litwy są nakierowane na wymuszenie przyszłego porozumienia z reżimem Łukaszenki. W obecnej sytuacji reżim Białoruski nie ma żadnych ograniczeń proceduralnych w prowadzeniu działań zmierzających do stworzenia nowej „fali migracyjnej” ze strony Białorusi, która byłaby nakierowana na państwa Unii Europejskiej. W tym celu Białoruś zrezygnowała z umowy o readmisji z Unią Europejską, która wcześniej regulowała kwestie odsyłania nielegalnych migrantów na teren Republiki Białoruś. W perspektywie najbliższych tygodni liczba nielegalnych grup dostających się do Polski ze strony Białorusi będzie prawdopodobnie rosnąć w szczególności w przypadku zaostrzenia kursu politycznego w relacjach Mińsk – Warszawa.