Autor: dr Tomasz Teluk

Poseł mniejszości polskiej na Litwie chce sojuszu z Rosją

Podziel się tym wpisem:

Kolejna kontrowersyjna wypowiedź polityka mniejszości polskiej na Litwie. Zbigniew Jedziński z ugrupowania AWPL-ZChR (Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin), stwierdził, że Polska powinna wyjść zarówno z Unii Europejskiej jak i NATO i stworzyć sojusz z Rosją.

Prorosyjskość części polskich posłów partii jest poważnym problemem i każe stawiać pytania o ich powiązania z Kremlem oraz rolę jaką odgrywają w krajach bałtyckich. Rusyfikacja dużej części Polaków w regionie jest faktem, jednak w obecnej sytuacji politycznej, tego typu wypowiedzi nabierają znacznie poważniejszego kontekstu.

Jak informuje Kurier Wileński, Jedziński miał napisać na Facebooku, że „Polska powinna czym szybciej porzucić UE i NATO i założyć sojusz z Rosją. Będzie to najsilniejszy sojusz państw słowiańskich, opartych na wartościach chrześcijańskich i prorodzinnych, który będzie służył obywatelom Polski, a nie komuś tam zza oceanu”. Wypowiedź odbiła się szerokim echem na Litwie.

To nie pierwsza tego typu wypowiedź ze strony polskich polityków w tym kraju. Na początku marca, jeden z liderów ugrupowania Waldemar Tomaszewski skrytykował ustawę zakazującą emisji propagandowych rosyjskich i białoruskich kanałów telewizyjnych na Litwie. Tomaszewski, który jest obecnie europosłem, za obecną wojnę na Ukrainie obwiniał… Zachód. „Długotrwałe, tanie politykierstwo doprowadziło do takiej sytuacji, która jest nie do przyjęcia. Mówiłem o tym przed dwoma laty, kiedy to obserwowaliśmy na Białorusi zalążki sztucznego konfliktu” – powiedział Tomaszewski.

Od wypowiedzi Jedzińskiego nie odciął się także poseł Czesław Olszewski, którego Jedziński jest obecnie pełnomocnikiem. Olszewski powołał się na wolność głoszenia poglądów, co jest bardzo częste w narracji prorosyjskiej.  Na znak protestu partię AWPL-ZChR opuściła radna Wilna Renata Cytacka. Niewykluczone, że w ślad za nią pójdą kolejni. Co ciekawe, Cytacka była wcześniej uważana za zagrożenie dla litewskiego państwa jako wiceminister energetyki.

Blisko 300 tysięczna mniejszość polska na Litwie nie ma szczęścia do swoich reprezentantów politycznych. Współpracują oni z mniejszością rosyjską na różnych szczeblach, udostępniając im nawet miejsca na listach wyborczych. Lider partii Waldemar Tomaszewski jest oskarżany przez litewskie elity o kolaborację z Kremlem. AWPL-ZChR wypowiadała się także krytycznie przeciwko litewskiej polityce wobec Białorusi, aktywnie wspierającą opozycję.

Tomaszewski także do ostatniej chwili bronił Rosję i Białoruś przed oskarżeniami o nadmierne gromadzenie wojsk przy granicy z Ukrainą i przygotowywania do agresji. Poparcie dla AWPL-ZChR stale spada i obecnie znajduje się poniżej progu wyborczego. Jednak w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, kwestia politycznej współpracy mniejszości polskiej na Litwie z Kremlem, powinna znaleźć się w kręgach zainteresowania kontrwywiadu.

Skip to content