Kolejny sukces polskiej dyplomacji. Zabiegi naszych polityków doprowadziły do tego, że Kijów może liczyć na potężną dawkę ciężkiego uzbrojenia. Czołgi przekażą im nawet Niemcy. Presja ma sens i starania prezydenta, premiera, MSZ i MON przyniosły oczekiwany skutek. Po długiej serii uników i przepychanek, deklaracji bez pokrycia, żenującego kluczenia i niedomówień, Niemcy nie tylko zgodziły się na reeksport produkowanych przez siebie czołgów, ale przekażą także swoje Leopardy walczącej Ukrainie.
Wpierw szefowa niemieckiego ministerstwa spraw zagranicznych Annalena Baerbock oświadczyła, że Berlin nie będzie blokował przekazania przez Polskę czołgów Ukrainie. Następnie „Der Spiegel” poinformował, że kanclerz Olaf Scholz zgodził się na przekazanie kompanii Leopardów 2 na front z zasobów Bundeswehry. Niemiecki koncert Rheinmetall posiada z kolei 139 czołgów obu typów. 29 Leopardów 2A4 trafi, w ramach wymiany okrężnej, na wschodnią flankę NATO już w kwietniu. Podzielą się nimi Słowacja i Czechy. Reszta musi przejść serwis i może być gotowa do użytku nawet pod koniec roku – poinformowali przedstawiciele koncernu.
Kto ma ile Leopardow 2 w NATO? pic.twitter.com/GhhCGrtMAR
— Aleksandra Fedorska (@a_fedorska) January 24, 2023
Dziennik „The Wall Street Journal” zapewnia, że także Stany Zjednoczone ogłoszą w tym tygodniu przełomową decyzję w kwestii przekazania Ukrainie Abramsów. Będą to maszyny starszej wersji ale w pokaźnej ilości, która wzmocni pozycję obrońców. Waszyngton wspiera także koalicję, która zbierze Leopardy będące w dyspozycji państw NATO.
Polska przewodzi tej czołgowej koalicji. Jako pierwsza przedłożyła Berlinowi wniosek o przekazanie. Gromadzi też kraje, które chciałyby postąpić podobnie. Polska na pewno przekaże Kijowowi kompanię czołgów Leopard 2, a także kolejne T-72 będące na stanie polskiej armii. Ukraińcy dostaną też niezbędną amunicję. Ostateczna lista krajów i uzbrojenia, które będą przekazane Ukrainie będzie znana wkrótce.
Jak zaznaczała wcześniej, strona ukraińska potrzebuje conajmniej 300 czołgów, aby czynić postępy na froncie. Obecnie, w takiej sytuacji, może liczyć na minimum 100 maszyn, a może i więcej, jeśli wspierający ją sojusznicy okażą się hojni. Do przekazania Leopardów szykuje się bowiem 12 krajów. Jeśli doliczyć do tego polskie T-72 i Abramsy ostateczna liczba czołgów dla Ukrainy może okazać się dużo wyższa.
fot. Twitter/@ukrainelivenews