Rosja prosi Chiny o pomoc

Autor: dr Tomasz Teluk
Podziel się tym wpisem:

 Moskwa zwróciła się do Pekinu o dostarczenie sprzętu wojskowego, który mógłby zostać użyty przeciwko Ukrainie.

Taką informację przekazał dziennik „Financial Times” oraz inne media amerykańskie, powołując się na źródła w Białym Domu. Według dziennikarzy, Rosja formułuje takie prośby od początku konfliktu. Ambasada USA w Waszyngtonie zaprzecza tym doniesieniom, mówiąc, że Pekin nie chce, aby sytuacja wymknęła się spod kontroli.

Według dziennika, Rosjanie poprosili Chińczyków, nie o włączenie się w konflikt, lecz o przekazanie uzbrojenia. Amerykanie uważają, że tego typu prośba może zostać wkrótce spełniona. Ma to być związane z deficytami zaopatrzeniowymi rosyjskiej armii, które Chiny mogłyby uzupełnić.

Amerykanie prowadzą dialog z Chinami. W Rzymie dziś spotkają się Jake Sullivan, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, z głównym dyplomatą Komunistycznej Partii Chin Yangiem Jiechi. Jeszcze przed wylotem Sullivan ostrzegł Chińczyków, aby nie próbowali wspierać Rosję w ten sposób.

Chiny i Rosję łączy wrogość wobec USA. Ich marzeniem jest zburzenie światowego porządku, opartego na dominacji Zachodu i NATO. Przed rozpętaniem wojny na Ukrainie Pekin wyraził głębokie zrozumienie dla obaw Rosji w związku z rozszerzaniem NATO. Oba kraje od lat rozszerzają współpracę gospodarzą i militarną. Sojusz ma jednak charakter nieformalny.

W rewanżu za popieranie rosyjskiej wojny na Ukrainie, Chiny liczą na wsparcie Rosji w rejonie Indo-Pacyfiku, gdzie Pekin toczy zaciętą rywalizacji o wpływy ze Stanami Zjednoczonymi. Szczególnie drażliwą kwestią jest dążenie do niepodległości Tajwanu. Oba mocarstwa chciałyby zostać osią nowego ładu światowego i osłabić Zachód. Według Pekinu i Moskwy, społeczeństwa UE i USA znajdują się w schyłkowej fazie rozwoju.

– Niezależnie od tego jak perfidna i potencjalnie groźna jest ta międzynarodowa burza, Chiny i Rosja utrzymają ich strategiczne zdecydowanie i będą kontynuować daleko posuniętą partnerską współpracę w nowej erze – powiedział w zeszłym tygodniu minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi.

Dla Chin niewygodne jest także trójstronne partnerstwo Australii, Wielkiej Brytanii i USA (AUKUS), dlatego Moskwa jest potrzebna Pekinowi także w tym wymiarze. Wydaje się jednak, że postrzeganie Rosji jako potęgi militarnej jest mocno przeszacowane. Jej rzeczywisty obraz na polu walki na Ukrainie drastycznie odbiega od tego prezentowanego na paradach wojskowych na Placu Czerwonym. Kreml jest więc dla chińskich komunistów zdecydowanie słabszym partnerem w tym nieformalnym sojuszu.

Chiny wspierają Rosję w jej agresji na Ukrainie na razie politycznie i ideologicznie. Wejście w wymiar militarny, byłoby kolejnym, bardzo niebezpiecznym etapem, który mógłby zachęcić Władimira Putina do coraz bardziej agresywnych działań. Chiny jednak będą chciały zabezpieczać swoje interesy gospodarcze, dlatego będą kalkulowały, czy taki ruch im się opłaca. Wydaje się, że taką nieprzekraczalną granicą byłby otwarty konflikt Rosji z NATO, co zmniejsza prawdopodobieństwo większego zaangażowania się ze strony Pekinu.

Skip to content