Rośnie napięcie pomiędzy Czechami a Rosją. „Praga mówi otwarcie o zamachu terrorystycznym”

Autor: Tomasz Teluk
Podziel się tym wpisem:

Tak mocnej reakcji dyplomatycznej wobec Moskwy nie było od pół wieku, gdy w latach 70. Wielka Brytania wydaliła 150 szpiegów ze swojego terytorium, paraliżując pracę sowieckiego wywiadu na co najmniej dwadzieścia lat.

Czesi idą dokładnie tym samym tropem i zamierzają rozbić agenturalną siatkę Kremla na swojej ziemi. Nasi południowi sąsiedzi zamierzają wydalić 80 osób związanych z działalnością wywiadowczą na terenie Europy Środkowej, w tym 34 dyplomatów, ujawniając dane osobowe niektórych z nich.

Rosja atakuje w Trójmorzu

Chodzi przede wszystkim o członków jednostki specjalnej GRU nr 29155, której działania ujawnili dziennikarze brytyjskiego Bellingcat, zajmujący się białym wywiadem. Jednostka 29155, składająca się z ok. 20 agentów działających pod przykryciem, brała udział nie tylko w zamachu terrorystycznych w Czechach, ale także w: otruciu rodziny Skripalów w Wielkiej Brytanii, sześciu zamachach na fabryki broni w Bułgarii w latach 2014-2015, inwazji na Krym w 2014, destabilizacji sytuacji politycznej w Mołdawii oraz Czarnogórze.

Czeska prasa ujawniła dane osobowe agentów: Denisa Siergiejewa, Igora Gordijenko, Aleksandra Miszkina, Anatolija Czepigę, Władimira Moisejewa, Siergieja Liutenkowa, Mikołaja Ezhowa, Iwana Terenjewa, Alekseja Kalinina.  Grupa mogła być także zamieszana w organizowanie referendum niepodległościowego w Katalonii w 2017 r. oraz otrucie bułgarskiego handlarza bronią Emiliana Gebreva. Sprawę opisywali także dziennikarze Der Spiegel oraz The Insider.

W sprawie działalności grupy Czesi współpracują z Bułgarami. Todor Tagarev, były bułgarski minister obrony, powiedział Radiu Wolna Europa, że pozyskane dane wskazują na zupełnie nowe poszlaki odnośnie działalności rosyjskich agentów w rejonie Trójmorza. Ich nadrzędnym celem była wroga działalność wobec krajów Unii Europejskiej i NATO.

Praga – agenturalne centrum Moskwy

Od wielu lat Czesi zwracali uwagę, że Praga mogła być centrum działań wywiadowczych w Europie Środkowej. Liczba pracowników ambasady rosyjskiej była tam dwukrotnie wyższa niż np. w Polsce, kraju znacznie większym oraz politycznie i geograficznie bardziej znaczącym. Ambasada w Pradze miała zarejestrowaną także rekordową liczbę pojazdów na numerach dyplomatycznych – aż 70.

Okazuje się, że rosyjski wywiad werbował obywateli czeskich do współpracy z rzekomymi dyplomatami, którzy okazywali się agentami GRU. W ten sposób nawiązywali kontakty z parlamentarzystami, ich asystentami lub wpływowymi członkami partii. Współpracowali także z prawicowymi ekstremistami, przygotowywali fake newsy oraz siali dezinformację.

Czesi używają bardzo mocnych sformułowań, wykraczających poza tradycyjny język dyplomacji. Mówią otwarcie o zamachu terrorystycznym, terroryzmie państwowym, morderstwach na zlecenie, deportacji agentów z Europy czy żądaniu ekstradycji dla zamieszanych w przestępstwa na terenie UE.

Warte odnotowania jest stanowisko czeskiej izby wyższej. Czeski Senat określił atak na fabrykę amunicji w Vrběticach mianem „aktu terroryzmu państwowego” skierowanego przeciw jednemu z państw członkowskiemu UE, a więc całej Unii. Czesi chcą także zerwania czesko-rosyjskiego traktatu o przyjaźni i współpracy. Senat wezwał także do omówienia rosyjskiej agresji na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz odpowiednich organów NATO i EU.

Solidarność V4

W dniu dzisiejszym pilne zebranie premierów Grupy Wyszehradzkiej zwołał Mateusz Morawiecki. Spotkanie w formie wideokonferencji miało na celu omówienie eskalacji działań ze strony Federacji Rosyjskiej oraz wsparcie V4 dla Republiki Czeskiej.

„Solidarność i poparcie dla działań podejmowanych przez Republikę Czeską wyraziły już m.in.: NATO, szefowie pięciu z siedmiu grup politycznych w Parlamencie Europejskim, a także wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borell. Oświadczenie potępiające działania zagrażające bezpieczeństwu suwerennych państw i ich obywateli oraz wyrażające solidarność z działaniami podjętymi przez Czechy wystosowali również ministrowie spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej. Zostało ono poparte przez przewodniczących parlamentów tych państw” – napisał w komunikacie rzecznik prasowy rządu Piotr Müller.

Na fotografii Pałac Czerniński w Pradze, siedziba czeskiej dyplomacji

Skip to content