Rosyjska agentura przygotowuje prowokacje na Łotwie

Autor: dr Tomasz Teluk
Podziel się tym wpisem:

Łotewski Związek Rosjan planuje protesty przeciw usuwaniu pomników Armii Czerwonej na Łotwie. Do połowy listopada samorządy muszą usunąć kilkadziesiąt takich pomników.

Rosjanie planują najbliższą demonstrację 22 sierpnia w Pardaugavie. Wiceprzewodniczący związku Mirosłavs Mitrofanovs złożył w tym celu wniosek w urzędzie. Protest jest planowany w Parku Zwycięstwa na placu za monumentem żołnierzy radzieckich. Według Mitrofanovsa zebrał on już 10 tyś. podpisów przeciwko wyburzeniu pomnika.

Wcześniej Łotewska Służba Bezpieczeństwa (VDD) informowała o możliwych prowokacjach na tle narodowościowym. Rosjanie będą starali się opóźnić rozbiórkę pomnika lub wszczynać waśnie przeciwko UE, NATO i Łotwie. Prawdopodobnie pomnik zostanie po prostu zburzony. Łotwa chce radykalnie odciąć się od sowieckiej okupacji i narzucaniu historycznej narracji przez Kreml.

Wśród sympatyków Moskwy są też ideologicznie zrusyfikowani Polacy. Najbardziej znanym jest działacz polonijny Edwin Puke, syn założycielki klubu przyjaciół Polski Polonez w Rydze Wandy Puke. Aktywista dał się poznać jako członek Nocnych Wilków – prokremlowskich motocyklistów na Łotwie.

W przeszłości Puke określał Łotwę jako poligon NATO, popierał aneksję Krymu i agresję na Ukrainę. Związek Polaków na Łotwie odcina się od jego działalności. Puke związany jest obecnie ze środowiskami patriotycznymi i skrajnie prawicowymi na Łotwie i próbuje robić karierę w polityce.

W zeszłym tygodniu rosyjscy hakerzy przeprowadzili zmasowane ataki na infrastrukturę informatyczną Łotwy. Szczególnie dotknięta została agencja informacyjna LETA. Strona agencji została zablokowana na kilka godzin. Zaatakowane zostały także zasoby internetowe łotewskiego Sejmu. Hakerzy próbowali też blokować różne instytucje publiczne. Tymczasem rząd w Rydze zapowiedział, że zwiększy swą pomoc wojskową dla Ukrainy. Dotychczas przeznaczył na ten cel 200 mln euro. Ryga zawiesiła także współpracę gospodarczą z Moskwą, umowę o małym ruchu granicznym, a wcześniej zamknęła konsulaty rosyjskie w Rydze, Dyneburgu i Lipawie. Łotwa nie wydaje też wiz obywatelom Rosji i namawia UE do podobnego kroku.

fot. twitter/@GlasnostGone

Skip to content