Rumuński prąd zamiast ukraińskiego. Mołdawia otrzyma wsparcie

Autor: Redakcja
Podziel się tym wpisem:

Rumunia będzie dostarczać 30 proc. miesięcznego zapotrzebowania Mołdawii na energię elektryczną. Decyzja spowodowana jest potrzebą zastąpienia źródeł energii pochodzących z Ukrainy, które zostały zniszczone w wyniku wojny.

Mołdawia w czwartek z zadowoleniem przyjęła decyzję Rumunii o zastąpieniu Ukrainy jako dostawcy energii elektrycznej w następstwie rosyjskich bombardowań, które poważnie uszkodziły ukraińską infrastrukturę energetyczną.

Szkody spowodowane rosyjskimi bombardowaniami w ostatnich dniach doprowadziły do ogromnego ograniczenia eksportu energii z Ukrainy na rynki Mołdawii i Unii Europejskiej.

Władze w Kiszyniowie kupią energię elektryczną z Rumunii za 90 euro za MWh, czyli mniej niż cena (ok. 280 euro za MWh) na rynku energii w Bukareszcie.

„Dzięki otwartości i hojnemu wsparciu oferowanemu przez Rumunię naszym obywatelom wiemy, że nie jesteśmy sami i mamy przyjaciela, na którym możemy polegać w sytuacjach kryzysowych. Jesteśmy wdzięczni Rumunii!” – powiedział wicepremier Mołdawii Andrei Spinu.

„Energia elektryczna z Rumunii będzie miała niższą cenę niż ceny rynkowe i zapewni 30 proc. zapotrzebowania, którego nie możemy już otrzymać z Ukrainy, począwszy od 14 października. Jest to możliwe, ponieważ udało nam się zsynchronizować nasz system z europejskim systemem elektroenergetycznym w marcu b.r..- powiedział Spinu.

Współpraca z UE

Mołdawia i Ukraina zostały w marcu przyłączone do europejskiego systemu energetycznego ENTSO-E. Energia elektryczna z Rumunii będzie dostarczana do Mołdawii liniami wysokiego napięcia na Ukrainie.

Wcześniej ok. 33 proc. energii elektrycznej Mołdawii dostarczała Ukraina po cenie ok. 77 USD za MWh. Pozostała część jest kupowana od elektrociepłowni Moldgres w Cuciurgan w separatystycznym regionie Naddniestrza.

Elektrownia w Cuciurgan należy do rosyjskiego giganta Inter RAO. Energia jest produkowana z rosyjskiego gazu, za który Tyraspol nic nie płaci, obciążając go liczącym kilkadziesiąt lat długiem, który wzrósł już do prawie 9 miliardów dolarów.

Według Krajowego Urzędu Regulacji Energetyki Rumunia twierdzi, że ma zainstalowaną moc energetyczną na poziomie prawie 19 000 MWh. Największy udział w produkcji energii elektrycznej ma woda, węgiel i wiatr.

Tymczasem Mołdawia nadal jest w 100 procentach uzależniona od rosyjskiego gazu. Kraj ten ogłosił również również, że może dostarczać do 150 mln m3 gazu miesięcznie po tym, jak Gazprom zagroził wstrzymaniem dostaw gazu do Mołdawii.

Rumunia wytwarza 80 procent swojego zapotrzebowania na gaz i tej zimy ma napełnione magazyny w prawie 90 procentach.

balkaninsight.com

fot. twitter/@TreasChest

Skip to content