Skandal szpiegowski w Bułgarii. Sofia wydala rosyjskich dyplomatów

Podziel się tym wpisem:

Bułgaria dała 72 godziny na opuszczenie kraju dwóm rosyjskim dyplomatom. Tamtejszy kontrwywiad zarzucił im działalność niezgodną z Konwencją Wiedeńską.

Jak przekazuje w swojej depeszy Polska Agencja Prasowa, bułgarska prokuratura nie przekazała wprost czy działania wobec dyplomatów z Rosji mają związek z afera szpiegowską, która wybuchła w Bułgarii.

Premier Bułgarii do Kremla: nie szpiegujcie w naszym kraju

W zeszłym tygodniu zatrzymano tam sześć osób związanych z wywiadem i resortem obrony. Zarzucono im szpiegowanie na rzecz Rosji. Pięć osób pozostało w areszcie, jedną zwolniono za kaucją.

Wcześniej działania dyplomatyczne zasugerował premier Bułgarii Bojko Borisow. Zaapelował on też do Kremla, by przestał szpiegować w jego kraju. Moskwa uważa, że wydalenie dyplomatów jest bezpodstawne. Należy oczekiwać, że podejmie analogiczne kroki.

Premier Borisow rozmawiał w poniedziałek z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Stoltenberg poinformował na Twitterze, że jednym z tematów dyskusji były relacje państw Sojuszu z Rosją.

Wyrazy poparcia dla rządu w Sofii

„Polska zdecydowanie wspiera Bułgarię, naszego przyjaciela i sojusznika z NATO , broniącego suwerenności przed wrogą, szpiegowską aktywnością Rosji” – oświadczył na Twitterze szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau. Jak dodał, podczas szczytu ministrów spraw zagranicznych krajów NATO (23-24 marca) będzie rozmawiał z Ekateriną Zaharievą, bułgarską minister spraw zagranicznych.

Pełniący obowiązki ambasadora USA w Polsce Bix Aliu również odniósł się do sprawy. „USA uważnie obserwują bułgarskie śledztwo w sprawie domniemanej rosyjskiej siatki szpiegowskiej. Zdecydowanie wspieramy suwerenność Bułgarii i stoimy u jej boku przeciwko szkodliwym aktywnościom na jej terytorium” – oświadczył w mediach społecznościowych.

Dominic Raab, brytyjski minister spraw zagranicznych, zaznaczył, że Londyn „stoi po stronie Bułgarii przeciwko szkodliwej działalności Rosji, która ma na celu podważenie suwerenności naszego sojusznika z NATO”.

Skip to content