Spotkanie krajów NATO z Rosją bez udziału Polski
Kolejne niepokojące informacje z Waszyngtonu. Prezydent Joe Biden zapowiedział spotkanie wybranych krajów NATO z Rosją. Nie będzie wśród nich żadnego z państw Trójmorza.
Odnosi się wrażenie, że gospodarz Białego Domu dzieli sojusz, a wiadomo, że podziały i brak jedności to kolejny wymarzony prezent dla Władimira Putina. Można się spodziewać, że z Rosjanami spotkają się przedstawiciele USA, Wielkiej Brytanii i kilka krajów UE, czyli Niemcy, Francja i być może Włochy.
Niewytłumaczalne jest, że nie będzie wśród nich państw, które leżą najbliżej Rosji i stanowią o bezpieczeństwie wschodniej granicy UE. Joe Biden wygląda, jakby nie panował nad sytuacją. Na nagraniach z jego udziałem widać trudności z jakimi się porusza i zbiera myśli.
Międzyczasie w Pentagonie doszło do rozmów pomiędzy Szefem Sztabu Generalnego gen. Rajmundem Andrzejczakiem a gen Markiem Milleyem, przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA. Przywódcy omówili kwestie związane z bezpieczeństwem w rejonie Trójmorza.
– Polska jest silnym sojusznikiem w Europie Środkowej, zaangażowanym w natowski plan odstraszania i wysiłki w Europie oraz wspólne działania dotyczące bezpieczeństwa na całym świecie. USA i Polskę łączą silne relacje obronne – zapewnił rzecznik Kolegium.
Gwarancje NATO nie dla Ukrainy
Jednakże wczoraj Joe Biden wykluczył wysłanie wojsk amerykańskich, gdyby doszło do konfliktu Ukrainy z Rosją. Przypomniał, że art. 5 NATO dotyczy jedynie członków sojuszu, a Ukraina nim nie jest.
– Mamy moralne zobowiązanie i prawne zobowiązanie wobec naszych sojuszników w NATO w związku z artykułem 5. To święte zobowiązanie. To zobowiązanie nie odnosi się do Ukrainy – powiedział Joe Biden.
Amerykanie chcą dalszych rozmów z Rosjanami. Na najbliższym mają rozwiać niepokoje Moskwy co do dalszych planów Sojuszu Półnoatlantyckiego i zapewnić, że NATO nie zagraża interesom Rosji.