Strefa Schengen. Chorwacja „tak”; Rumunia i Bułgaria „niekoniecznie”

Autor: Redakcja
Podziel się tym wpisem:

Rozszerzenie Strefy Schengen o trzy kraje: Chorwację, Rumunię i Bułgarię stoi pod dużym znakiem zapytania. Austria i Holandia przekazały, że mają obawy co do przystąpienia Rumunii i Bułgarii. Bezproblemowa wydaje się być natomiast akcesja Chorwacji.

Opozycja względem dwóch europejskich krajów narastała od kilku tygodni, jednak na środowym (7 grudnia) spotkaniu ambasadorów UE stało się jasne, że Bułgarii i Rumunii przyjdzie poczekać.

W sprawie przyjęcia nowych członków do Strefy Schengen wymagane jest jednogłośne poparcie. Wydaje się zatem, że niezagrożona odrzuceniem może czuć się tylko Chorwacja, co do której ambasadorowie nie mają wątpliwości.

„Austria jest głównym przeciwnikiem” – powiedział w środę po południu wysoki rangą dyplomata UE w rozmowie z Euronews, chcąc pozostać anonimowym. „Już teraz jasnym jest, że w tej sprawie nie będzie jednomyślności” – dodał.

Problem migrantów

Głównym argumentem „przeciw” przyjęciu Rumunii i Bułgarii do Strefy Schengen jest fakt, iż na zachodnich Bałkanach ponownie wzmaga się imigracja z Bliskiego Wschodu. Szlak ten odegrał główną role w kryzysie imigracyjnym w 2015 roku, kiedy to do UE dostało się ok. 150 tys. migrantów. Austria jest zatem jednym z krajów, który wzmożony ruch na Bałkanach odczuwa najbardziej. Przewiduje się, że otrzyma ona do końca tego roku w sumie 95 tys. wniosków o azyl.

Co do Bułgarii zastrzeżenia ma Holandia. O ile pozostaje otwarta na przystąpienie Rumunii, o tyle w przystąpieniu Bułgarii widzi problem. Dla Holandii największym problemem jest przestrzeganie w kraju praworządności. W Bułgarii od sierpnia u władzy jest rząd tymczasowy, co jest bezpośrednią konsekwencją wciąż niewyjaśnionych sporów politycznych.

Żaden kraj nie ma natomiast problemu z przyjęciem Chorwacji do Strefy Schengen, która do ruchu bezwizowego miałaby dołączyć już do 1 stycznia 2023 roku.

Negatywny dla Rumunii i Bułgarii wynik głosowania (planowane są dwa oddzielne: w sprawie tych dwóch krajów oraz Chorwacji), byłby zdecydowanym ciosem dla tych dwóch krajów. Są one bowiem kandydatami do Strefy Schengen od 2011 roku – czyli znacznie dłużej niż wspomniana już Chorwacja.

Komisja Europejska i Parlament Europejski już kilka tygodni temu przekazały, że oba kraje są gotowe do przystąpienia do strefy Schengen i wezwały państwa członkowskie do bezzwłocznego zatwierdzenia ich ofert.

W ciągu ostatnich kilku lat Francja, Niemcy, Szwecja, Dania, Finlandia i Belgia – kraje, które w przeszłości sprzeciwiały się rozszerzeniu Schengen – złagodziły swoje stanowisko i stały się ugodowe oraz otwarte na kwestię poszerzenia Strefy Schengen. Ponieważ jednak przystąpienie wymaga jednomyślności, jedno proste „nie” może zrujnować całe porozumienie.

fot. twitter/@Europarl_EN

Groźby za odmowę

Atmosfera wokół przyjęcia nowych członków do Strefy jest coraz bardziej napięta. Ivan Demerdzhiev, tymczasowy minister spraw wewnętrznych Bułgarii, zasugerował, że jego kraj zemści się na Austrii i Holandii, jeśli jego oferta nie spotka się z aprobatą, ale nie podał dalszych szczegółów na temat tego, co oznaczałoby to w praktyce.

„Holandia i Austria próbują przezwyciężyć swoje problemy wewnętrzne poprzez zajmowanie stanowiska wobec Bułgarii, ale należy wyraźnie zaznaczyć, że nie jest to stanowisko europejskie. Nasza odpowiedź będzie wzajemna w stosunku do tego, co otrzymamy” – powiedział Demerdżiew w rozmowie z Euronews Bułgaria.

„Kiedy zostaniemy poproszeni o zajęcie stanowiska w innych kwestiach, będziemy również pamiętać, że nie zawsze musimy trzymać się tego, co istnieje jako wartości Unii Europejskiej, jako zasady działania Unii, ale że możemy także rozwiązywać różne inne problemy poprzez nasze (własne) stanowiska, które dotyczą spraw europejskich” – dodał dając do zrozumienia, że przy okazji najbliższych, ważnych dla krajów europejskich spraw, Bułgaria może kierować się dobrem własnym, a nie szeroko pojętą dyplomacją.

Strefa Schengen

Strefa Schengen umożliwia podróże transgraniczne bez konieczności posiadania paszportu lub przechodzenia przez kontrolę graniczną. Kontrole na granicach pozostały, ale są jedna wyrywkowe. Obecnie obejmuje 26 krajów, w tym 22 państwa członkowskie UE, i prawie 420 milionów obywateli.

Przystąpienie do strefy Schengen jest prawnym obowiązkiem każdego kraju UE.

Tylko Irlandia, która kilkanaście lat temu wynegocjowała klauzulę opt-out, oraz Cypr, który pozostaje podzielony między Północ i Południe, nie złożyły wniosku o przystąpienie do Strefy Schengen.

Reuters/Euronews

fot. twitter/@Europarl_EN

Skip to content