Strategiczna porażka Władimira Putina. Szwecja mimo rosyjskich gróźb i deklarowanej neutralności, dołączy do Sojuszu Północnoatlantyckiego już w czerwcu, razem z Finlandią.
Dotychczas pewnym kandydatem do integracji była Finlandia, jednak teraz jest jasne, że na ten krok zdecydują się oba kraje skandynawskie. Sztokholm bardzo ostrożnie szafuje komunikatami, ale nieformalnie wiadomo, że intensywne prace nad zbliżeniem z Paktem już są bardzo zaawansowane.
Kreml straszy, że ten krok nie przyniesie Europie stabilizacji, natomiast rządząca w Szwecji Partia Robotnicza anulowała właśnie zeszłoroczną decyzję o niewstępowaniu do sojuszy wojskowych. Socjaldemokraci po wybuchu wojny z Ukrainą zrewidowali swoje stanowisko. Premier Magdalena Andersson potwierdziła, że jej rząd także zmienił zdanie.
Według gazety Svenska Dagbladet miałoby to nastąpić już podczas czerwcowego szczytu w Madrycie, a więc Szwecja i Finlandia integrowałyby się równocześnie. Dotychczas kraje te blisko współpracowały w tym temacie. Formalna decyzja zapadnie podczas najbliższych tygodni. Szczyt NATO planowany jest na 29-30 czerwca.
– Wolność od sojuszy wojskowych dobrze służyła Szwecji, trzymała nas z dala od konfliktów, ale kiedy zmienia się polityka bezpieczeństwa, musimy dokonać nowej oceny sytuacji i na jej podstawie podejmować decyzję – tłumaczyła premier Andersson.
Obecnie oba kraje mogą liczyć na przyspieszone procedury. Poparcie dla tego kroku jest wśród Skandynawów rekordowe. Mogą też działać wspólnie w rejonie północnym. Ich współpraca jest niezwykle ważna w rejonie Morza Bałtyckiego. Nie bez znaczenia jest zapewne fakt, że na czele obu rządów stoją kobiety, co z pewnością ułatwia dialog i cementuje działania. Można powiedzieć nawet, że oba państwa są geopolitycznymi bliźniakami.
Jako kraj niezrzeszony Szwecja współpracowała dotychczas z NATO na zasadzie partnerstwa od 1994 r. Mimo prowadzonej polityki neutralności, uczestniczyła w takich programach jak Partnerstwo dla Pokoju, licznych manewrach a także w misjach pokojowych. Współpraca nasiliła się od 2014 r. po napaści Rosji na Ukrainę. Obecnie, gdy Kreml obnażył swoją agresywną politykę i zbroi na potęgę swoją flankę zachodnią, członkostwo Szwecji w NATO staje się koniecznością dla Sztokholmu.
